Projekt Ministerstwa Zdrowia, który zakłada m.in. rejestrowanie w Systemie Informacji Medycznej informacji o ciąży pacjentek, został poddany kolejnej analizie po zakończeniu zgłaszania do niego uwag. Aktualnie w ministerstwie prowadzone są prace, mające na celu wskazanie ostatecznych rozwiązań, jakie zostaną przyjęte.
MZ informuje nas, że raport z przeprowadzonych konsultacji zostanie przekazany do publicznej wiadomości po zakończeniu prac.
Więcej najnowszych informacji z kraju przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Dane gromadzone w SIM nie służą żadnym instytucjom do analizy stanu zdrowia konkretnego pacjenta czy grupy pacjentów, a zbieranie ich ma na celu wyłącznie wymianę informacji pomiędzy pracownikami medycznymi, podejmującymi leczenie konkretnego pacjenta" - podkreśla ministerstwo.
Jak się dowiedzieliśmy, dostęp do informacji dotyczących konkretnego pacjenta automatycznie otrzymuje wyłącznie:
W każdym innym przypadku dostęp do informacji medycznych pacjenta (w tym również informacji o ciąży) wymaga jego zgody (art. 35 ust. 1 i 1a ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia), którą może on wyrazić za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta (IKP).
Należy podkreślić, iż żaden organ czy instytucja państwowa nie mają dostępu do całokształtu danych medycznych pacjentów. SIM umożliwia wymianę informacji medycznych wyłącznie między podmiotami wykonującymi działalność leczniczą i tylko w zakresie danych konkretnych pacjentów. Ponadto, dostęp prokuratury do danych medycznych pacjentów nie ulega żadnym zmianom w związku z propozycją rozszerzenia katalogu informacji raportowanych do SIM.
Poseł Lewicy Marek Rutka wskazał, że w projekcie jest także inny wzbudzający obawy przepis. Poza informacją "o ciąży usługobiorcy" lekarz będzie musiał wprowadzić do rejestru "informacje o wyrobach medycznych zaimplantowanych u usługobiorcy".
Jak podkreśla poseł, wkładka domaciczna traktowana jest jak implant. Dlatego też zgodnie z nowym projektem będzie o niej wiedział każdy lekarz oraz urzędnicy MZ. - W Systemie Informacji Medycznej znajdą się nie tylko informacje o ciąży, ale także o antykoncepcyjnych wkładkach domacicznych, czyli tzw. spiralach - informuje na Facebooku poseł Rutka.
Zgodnie z art. 25 kodeksu etyki lekarskiej lekarz jest zwolniony z dochowania tajemnicy lekarskiej w sytuacji, gdy zobowiązuje go do tego prawo. Dlatego też, jeśli nowe przepisy wejdą w życie, zarówno stwierdzona ciąża, jak i wszczepienie implantu, trafią do rejestru.
Ministerstwo Zdrowia przekazało nam także, że zostanie utworzony Polski Rejestr Chorób Rzadkich, który zawierać będzie dane pacjentów z nadanym kodem ORPHA. "Znaczenie rejestrów uwidacznia się w szczególny sposób w przypadku chorób rzadkich, ponieważ stanowią ważny instrumentem poprawy opieki medycznej dla tej grupy chorych" - przekazuje MZ.
Utworzenie Polskiego Rejestru Chorób Rzadkich umożliwi zebranie przede wszystkim danych epidemiologicznych dotyczących rzeczywistego występowania chorób rzadkich w skali kraju. "Dane pozyskane dzięki PRCR przyczynią się do wypracowania systemu opieki zdrowotnej dedykowanego pacjentom z chorobami rzadkimi oraz poprawy dostępu do diagnostyki, w tym do diagnostyki genetycznej" - dodano.
Rejestr będą tworzyć dane przekazywane przez poradnie genetyczne, Ośrodki Eksperckie Chorób Rzadkich, Polski Rejestr Wrodzonych Wad Rozwojowych, a także dane o zdarzeniu medycznym przekazywane przez świadczeniobiorców za pośrednictwem Platformy P1 Centrum e-Zdrowia - dotyczące pacjentów z nadanym kodem ORPHA.