Jak pisaliśmy wcześniej, ratownicy GOPR Karkonosze w Mikołajki 6 grudnia opublikowali w social mediach prośbę o zwrot kurtki. "Ostatni weekend przysporzył nam sporo pracy. Przeprowadziliśmy kilka akcji ratunkowych w trudnych, zimowych, wietrznych warunkach. W trakcie sobotnich działań, podczas ewakuacji wychłodzonej osoby, turysty, który zdecydował się zdobyć szczyt Śnieżki w samych szortach, jeden z ratowników pożyczył wychłodzonemu mężczyźnie swoją kurtkę" - czytamy we wpisie opublikowanym na Facebooku. Niestety turysta nie docenił "ludzkiego odruchu" i ją ukradł. "Prosimy o zwrot kurtki, jest to element wyposażenia ratowniczego, oznaczony emblematami GOPR, niezbędny do pracy w ciężkich zimowych warunkach" - apelowali ratownicy.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
We wtorek (22 grudnia) ratownicy poinformowali, że turysta odesłał kurtkę, którą ukradł dwa tygodnie wcześniej. Do paczki dołączył list z przeprosinami. Przez wzgląd na jego osobisty charakter, funkcjonariusze nie chcą opublikować treści.
"Zaginiona kurtka wróciła do właściciela!! Uratowany w Karkonoszach Turysta odesłał ją razem z krótkim listem z wyjaśnieniem i przeprosinami za zaistniałą sytuację. Po publikacji posta otrzymaliśmy od was wiele słów wsparcia oraz informacji, dzięki którym szybko udało się odnaleźć kurtkę. Wiele osób oraz instytucji, a także miłośników turystyki i morsowania z całej Polski, zadeklarowało wsparcie finansowe, aby pomóc nam zrekompensować stratę. Na konto Fundacja GOPR wpłynęło bardzo dużo środków, które przekażemy na zakup dodatkowego wyposażenia zimowego dla ratowników naszej grupy. Dziękujemy wszystkim za zaangażowanie, jesteście niesamowici i kolejny raz udowodniliście, że możemy na was liczyć" - czytamy w udostępnionym za pośrednictwem Facebooka wpisie.