Do zdarzenia doszło około godziny 3 w nocy z niedzieli na poniedziałek w Miastku (woj. pomorskie). - Ze wstępnych ustaleń wynika, że nieustalona osoba wtargnęła, po przecięciu siatki ogrodzeniowej, na teren posesji około 50-letniego sędziego i z broni palnej oddała strzał w stronę okna na parterze, a potem podpaliła wiatę z drewnem, po czym zbiegła - przekazał stacji TVN24 Paweł Wnuk z Prokuratury Okręgowej w Słupsku. Dodał, że chodzi o wieloletniego, bardzo doświadczonego sędziego wydziału karnego Sądu Rejonowego w Miastku.
Więcej informacji z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
- [W momencie ataku - red.] w domu znajdował się sędzia oraz dwoje członków jego rodziny. Nic im się nie stało - zapewnił prokurator Wnuk w rozmowie z "Głosem Pomorza". Jeden ze scenariuszy, jakie biorą pod uwagę śledczy, zakłada, że za podpaleniem mogła stać "osoba, na którą sędzia wydał wyrok skazujący".
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa i spowodowania pożaru zagrażającemu życiu wielu osób. Grozi za to do 25 lat więzienia lub dożywocie.