Ucieczka polskiego żołnierza na Białoruś. Nowe fakty ws. Emila Cz. "Groził matce pozbawieniem życia"

W sprawie Emila Cz., żołnierza, który uciekł na Białoruś, ujawniono nowe fakty. - W maju uderzył pokrzywdzoną [matkę - red.] wielokrotnie otwartą dłonią w twarz i tył głowy, a następnie oburącz zaciskał dłonie na jej szyi, uderzył ją także zaciśniętą pięścią i głową w twarz - przekazała prokuratura.
Zobacz wideo Białoruski opozycjonista: Mam pięć spraw karnych. Czekam na szóstą

W zeszłym tygodniu  jeden z polskich żołnierzy, Emil Cz., uciekł na Białoruś, gdzie poprosił o azyl. Mówił, że sprzeciwia się działaniom Polski w związku z kryzysem migracyjnym i nieludzkim traktowaniem uchodźców. Prokuratura z Białegostoku wszczęła śledztwo ws. dezercji żołnierza. Grozi mu pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Żołnierze (zdjęcie ilustracyjne) Dezercja Emila Cz. na Białoruś. Ekspert: Dostanie pracę i mieszkanie

Nowe fakty ws. Emila Cz.

Już wcześniej na jaw wyszło, że Emil Cz. miał pobić matkę. Teraz "Fakt" ujawnił nowe informacje dot. żołnierza. Mężczyzna opisywany był przez sąsiadów jako skromny i uprzejmy. Jednak wszystko zmieniło się latem tego roku. - Matka z krzykiem wybiegła przed blok, potrzebowała pomocy - mówi w rozmowie z "Faktem" sąsiadka. Na miejscu pojawiła się policja, a także żandarmeria wojskowa.

Podczas procesu okazało się, że nad matką Emil Cz. znęcał się od 2020 roku. Gazeta podaje, że mężczyzna bił ją, zmuszał do kupowania sobie papierosów i alkoholu, a także zabraniał wchodzić do jedynego pokoju w mieszkaniu. - W dniu 7 maja 2021 roku uderzył pokrzywdzoną wielokrotnie otwartą dłonią w twarz i tył głowy, a następnie oburącz zaciskał dłonie na jej szyi, uderzył ją także zaciśniętą pięścią i głową w twarz, jak również groził jej pozbawieniem życia - powiedział w rozmowie z "Faktem" Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Sąd Rejonowy w Bartoszycach we wrześniu skazał Emila Cz. na 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz zakazał zbliżania się do matki na odległość mniejszą niż 50 metrów. Gazeta ustaliła, że przez rok nie wolno mu się było z nią również kontaktować. Żołnierz odwołał się od wyroku. Następna rozprawa zaplanowana była na 29 grudnia.

12 grudnia Emil Cz. został zatrzymany przez policję za jazdę w stanie nietrzeźwości. Późniejsze testy wskazały, że był również pod wpływem marihuany.

Żołnierze patrolujący przejście graniczne (zdjęcie ilustracyjne) Dezercja żołnierza. Znajomi z rodzinnych stron i byli pracodawcy o Emilu Cz.

Więcej o: