W ostatnim czasie pojawiło kilka sondaży, w których uwidaczniał się spadek poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. W drugiej połowie listopada opisywaliśmy pięć nowych badań potwierdzających tę tendencję.
Według najnowszego sondażu IBRiS przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej", gdyby wybory odbyły się w najbliższym czasie, PiS mogłoby liczyć na 30,8 proc. głosów. Ten wynik pokazuje spadek poparcia, lecz nadal daje partii Jarosława Kaczyńskiego pozycję lidera.
Więcej najnowszych informacji ze świata polityki przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Na drugim miejscu ze wzrostem o 3 pkt. proc. w stosunku do listopada znalazła się Koalicja Obywatelska. Na to ugrupowanie głos oddałoby 24,1 proc. respondentów. PSL-KP po raz drugi od listopada znalazła się powyżej progu wyborczego z wynikiem 5,9 proc. głosów. Jeśli PSL weszłoby do Sejmu, to opozycja miałaby większe szanse na stworzenie rządu niż PiS.
Największy spadek poparcia odnotowała Polska 2050 Szymona Hołowni - 10 proc. głosów. Lewica mogłaby liczyć na poparcie 8 proc. wyborców, a Konfederacja - 6 proc.
Udział w wyborach deklarowało w listopadzie 55 proc. ankietowanych, natomiast w grudniu takiej odpowiedzi udzieliło jedynie 49,2 proc.
Jeśli natomiast chodzi o liderów politycznych, to według sondażu IBRiS dla Onetu w ubiegłym tygodniu, największym zaufaniem wśród Polaków cieszy się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (37,9 proc.). Tuż za nim uplasowali się prezydent Andrzej Duda (37,8 proc.) i premier Mateusz Morawiecki (37,4 proc.).
Według badania, Polacy najmniejszym zaufaniem darzą ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę - nie ufa mu aż 64,8 proc. pytanych. 59,9 proc. ankietowanych nie ufa natomiast prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu nie ufa 55,9 proc., badanych a ministrowi edukacji Przemysłowi Czarnkowi - 55,1 proc.