W niedzielę 19 grudnia w wielu miastach Polski odbywają się protesty przeciwko "lex TVN", czyli projektowi nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Nowela zaostrza przepisy dot. posiadania udziałów większościowych w polskich mediach przez kapitał pochodzący spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Nowe prawo uderzyłoby w telewizje TVN i TVN24, które należą do amerykańskiego koncernu Discovery. Gdyby "lex TVN" weszło w życie, właściciele stacji z Grupy TVN nie mogliby liczyć na przedłużenie im koncesji.
Więcej informacji o "lex TVN" znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Sejm nowelizację ustawy medialnej uchwalił w piątek. Dokument czeka na podpis prezydenta Andrzeja Dudy, do którego, w obronie niezależności mediów, apelują ich przedstawiciele. Do apelu TVN można przyłączyć się tutaj.
Pełną listę miast, w których odbędą się protesty, znajdziesz w artykule poniżej:
Protesty po południu w niedzielę 19 grudnia ruszyły w Krakowie i Częstochowie. Na rynku stolicy Małopolski wśród demonstrantów pojawił się Bogdan Klich z PO. "Kraków murem za TVN, w obronie wolnego słowa" - napisał senator na Twitterze, gdzie zamieścił zdjęcia z wydarzenia.
W krakowskim proteście udział wziął również poseł KO Aleksander Miszalski. "Wolne media to fundament demokratycznego państwa prawnego" - przypomniał polityk.
Pojawił się także lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. "Siła państwa demokratycznego nie jest w ustawach. Ona jest w nas! Walcząc o wolne media nie zapominajmy o szalejącej drożyźnie, o fałszywych zeznaniach, o pandemii. Władza zdezerterowała z dbania o nasze bezpieczeństwo. Nie traćcie wiary w lepszą przyszłość Polski!" - napisał na Twitterze.