Do zdarzenia doszło 10 grudnia (piątek) w Poznaniu. Pracownik stacji benzynowej poinformował funkcjonariuszy policji o kolizji. - Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze wstępnie ustalili, że kierujący Audi Q2 stracił panowanie nad samochodem i uszkodził elewację budynku. Później wszedł na stację, przekazał informację o zdarzeniu i odjechał - relacjonowała mł. asp. Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Dzięki nagraniom zarejestrowanym przez kamery monitoringu funkcjonariuszom udało się ustalić właściciela samochodu. Jak się okazało, auto zostało wypożyczone na minuty. Policjanci dotarli więc do najemcy. Był nim 21-letni mieszkaniec Poznania, który powinien przebywać na kwarantannie, z powodu pozytywnego testu COVID-19.
"21-latek został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Wcześniej została mu pobrana krew do badań, aby sprawdzić, czy nie kierował autem pod wpływem alkoholu lub innych środków psychoaktywnych" - dodała policjantka. "Kolejnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut świadomego narażenia innych osób na zakażenie chorobą. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi mu do roku pozbawienia wolności" - poinformowała.