Halo to zjawisko optyczne, które obserwowane jest wokół tarczy Słońca lub Księżyca w wyniku załamania się światła na kryształkach lodu. Ze względu na wiele możliwych ustawień, a także rodzajów samych kryształów, występuje wiele typów tego efektu. 11 grudnia turyści wędrujący po Karkonoszach mieli okazję przyjrzeć się zjawisku na własne oczy.
Karkonoski Park Narodowy zamieścił na Facebooku dwa wpisy dotyczące zjawiska zwanego halo, które pojawiło się na niebie w sobotę 11 grudnia. "Słoneczne halo, kiedy światło słońca rozszczepia się na kryształkach lodu unoszących się w powietrzu" - napisano pod opublikowanym nagraniem.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Wbrew pozorom halo możemy spotkać o każdej porze roku i dnia, na każdej szerokości geograficznej, choć największe prawdopodobieństwo przypada zimą, zwłaszcza na obszarach pokrytych lodem i w górach. Jak czytamy na portalu naukowiec.org, zjawisko to na ogół objawia się w formie białego pierścienia światła, choć zdarza się, że rozproszenie światła sprawia, że przyjmuje ono kolor tęczy.
"Halo powstaje, gdy światło słońca bądź księżyca załamuje się przez kryształki lodu znajdujące się w cienkich chmurach piętra wysokiego (chmurach pierzastych - cirrus lub cirrostratus) lub we mgle lodowej" - czytamy. Najczęstszym typem tego zjawiska jest halo 22 stopni (małe halo), które występuje w postaci okręgu lub jego fragmentu o promieniu kątowym 22 stopni. Niekiedy obserwowane są także tzw. duże halo, o rozmiarze 46 stopni.