"Śpiulkolot został młodzieżowym słowem 2021 r., więc z tej okazji prezentujemy leśnego śpiulkolota. Autor zdjęcia znalazł tę hibernującą orzesznicę przypadkiem podczas grabienia liści. Po sfotografowaniu, przeniósł śpiocha w bezpieczne miejsce" - czytamy na stronie Nadleśnictwa Celestynów.
Jak zaznaczają Lasy Państwowe, leśnik miał duże szczęście, że podczas grabienia liści zauważył to małe, zwinięte w kulkę zwierzątko. Orzesznica to niewielki gryzoń, który zamieszkuje polskie lasy. Jest rzadko spotykana, ponieważ prowadzi ona nocny tryb życia, a ponadto jest zwierzęciem nadrzewnym i stara się nie schodzić na ziemię.
Pod koniec roku orzesznica zapada w sen zimowy, który trwa od października do kwietnia. Zgodnie z informacją LP, u hibernujących zwierząt - orzesznic, nietoperzy czy jeży, metabolizm znacznie spowalnia, a temperatura ciała zaczyna się obniżać. Podczas hibernacji spada też liczba uderzeń serca i oddechów.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
"Dlatego śpiulkające zwierzęta gromadzą zapasy tkanki tłuszczowej brunatnej, która to jest silnie unerwiona i unaczyniona, szybko się spala, więc umożliwia szybkie ogrzanie organizmu" - dodają Lasy Państwowe w innym wpisie na Facebooku. Zbyt wczesne wybudzenie się zwierzęcia z zimowego snu może być dla niego niebezpieczne! Po hibernacji każde ze zwierząt potrzebuje bardzo dużo energii do ogrzania. Jeśli obudzą się w ziemie lub pod jej koniec, to nie znajdą dla siebie pożywienia.
Na koniec Lasy Państwowe odniosły się do "stanu hibernacji" u ludzi. "Jeśli czujesz, że zima to czas, kiedy chcesz wskoczyć pod pierzynę i obudzić się wiosną, a do tego instynktownie gromadzisz zapasy tkanki tłuszczowej - to może być to. Możesz być po prostu osobnikiem hibernującym. Natury nie oszukasz" - piszą leśnicy.