"Na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Czeremsze grupa 55 agresywnych osób forsowała granicę" - poinformowała w niedzielę na Twitterze Straż Graniczna.
Jak przekazano, jeden z żołnierzy został trafiony kamieniem w twarz. "Na miejscu udzielono mu pomocy przedmedycznej" - dodała Straż Graniczna.
Straż Graniczna poinformowała także, że ubiegłej doby 52 osoby próbowały nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską. W tym miesiącu Straż Graniczna odnotowała ponad 600 prób nielegalnego przekroczenia tej granicy.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Od początku roku takich prób było ponad 38,5 tys. W tym czasie strażnicy zatrzymali 2 681 migrantów.
W związku z rosnący ryzykiem eskalacji przemocy na granicy polsko-białoruskiej Grupa Granica wystosowała apel do instytucji krajowych i międzynarodowych, w tym ONZ, Rzecznika Praw Obywatelskich czy OBWE. Działacze apelują o monitorowanie sytuacji i wywieranie nacisku na polskie władze, aby te natychmiast zapewniły na granicy pomoc humanitarną i medyczną. Zaapelowano również do rządu o utworzenie korytarza humanitarnego.
"Zamiast nielegalnych wywózek, przemocy i ignorowania kryzysu humanitarnego domagamy się ochrony życia i zdrowia, sprzeciwu wobec tortur oraz ochrony i respektowania praw osób migrujących. Mamy jako państwo obowiązek zapewnić pomoc osobom wykorzystywanym przez reżim Łukaszenki - ochronę międzynarodową dla osób uciekających przed przemocą, prześladowaniami czy wojną, a dla pozostałych bezpieczny powrót do domu. To nie tylko nakaz moralny, ale też obowiązek wynikający z prawa międzynarodowego.
W obliczu realnej groźby eskalacji sytuacji na granicy apelujemy do rządzących oraz do Straży Granicznej, MSWiARP oraz Wojsk Obrony Terytorialnej o przestrzeganie podstawowych zasad humanitaryzmu, podjęcie działań mających na celu ratowanie życia i zdrowia osób migrujących, czyli kobiet, dzieci, osób starszych i mężczyzn, które uciekają z krajów objętych konfliktami, prześladowaniami i destabilizacją.
Na granicy Polski nie może dochodzić do przemocy ani przypadków naruszenia praw człowieka, które obserwujemy od tygodni. Bezpieczna granica to taka, na której osoby migrujące mogą liczyć na ochronę. To taka, na której nikt nie umiera."