Wiceprezydent Kalisza Grzegorz Kulawinek złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w jednej ze szkół podstawowych - pisze portal zyciekalisza.pl. - Sprawa jest dużego kalibru. Nieprawidłowości wskazane przez pracowników szkoły i przedszkola w piśmie z 20 września br. potwierdziły się - powiedział zastępca prezydenta miasta podczas wtorkowego (7 grudnia) spotkania pokontrolnego.
Na początku tego roku szkolnego Beata Frontczak-Skrzypińska zastąpiła urzędującą przez 20 lat dotychczasową dyrektorkę. - Ostatnie lata to okres, kiedy szkoła popadała w regres. Na nic nie było pieniędzy. O sponsorów mieli martwić się rodzice - mówiła w rozmowie z zyciekalisza.pl Magdalena Bidka z Rady Rodziców SP nr 22.
Ustępująca dyrektorka jeszcze w ostatnim dniu swojego urzędowania miała podpisać umowy o pracę "na godziny" z kilkunastoma nauczycielami. - W tym czasie w szkole byli nauczyciele z pełnymi kwalifikacjami, którzy nie mieli pełnych etatów. Wcześniej w szkole zatrudniła swoją córkę, męża, którego nikt w pracy nie widział, a pieniądze brał. Pracę dała też siostrze swojego zastępcy - wyliczała Bidka, podkreślając, że tego typu działania zostały potwierdzone w kontroli.
Więcej aktualnych informacji z kraju przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Na wniosek Wydziału Edukacji prezydent Kalisza polecił przeprowadzenie kontroli w zakresie majątku szkoły, a także drugą, dotyczącą obszarów wskazanych przez pracowników placówki w wystosowanym przez nich liście z 20 września. "Już pierwsze dni kontroli wykazały szereg nieprawidłowości. Zupełnym zaskoczeniem było wykrycie w szkole instalacji podsłuchowej" - pisze zyciekalisza.pl w najnowszym artykule.
- Waga i skala nieprawidłowości badana tylko na próbie dokumentów jest bardzo znacząca. Dzisiaj [7 grudnia - red.] sprawa została skierowana do prokuratury. Stąd dla dobra sprawy większość szczegółów nie może być przedstawiona opinii publicznej - mówił we wtorek Kulawinek, podkreślając, że "jako osoba zarządzająca edukacją" przeprasza nauczycieli i pracowników placówki.
W odczytanym przez wiceprezydenta oświadczeniu rozpisany został zakres nieprawidłowości, do których miało dochodzić w szkole: