W czwartek 2 grudnia koło godziny 5 w Czernikowie (w woj. kujawsko-pomorskim) jadący na sygnale wóz strażacki zderzył się z tirem. Strażacy OSP jechali ugasić pożar sadzy w kominie.
Policja w dalszym ciągu wyjaśnia okoliczności tragicznego wypadku, w którym zginęły dwie osoby. I apeluje do świadków zdarzenia o kontakt.
Osoby, które widziały wypadek proszone są o zgłaszanie się do komisariatu w Dobrzejewicach lub komendy miejskiej policji w Toruniu. Policji udało się już przesłuchać kierowcę tira i jednego z poszkodowanych, na razie nie wiadomo, co przekazali funkcjonariuszom.
Wioletta Dąbrowska rzeczniczka toruńskiej policji wyjaśniła, że samochód ciężarowy poruszał się drogą krajową nr 10 w kierunku Warszawy, a wóz strażacki wyjeżdżał z drogi podporządkowanej - informuje radio RMF FM. Obecnie służby starają się ustalić m.in., czy na skrzyżowaniu działała sygnalizacja świetlna.
W wypadku w Czernikowie zginęła 30-letni ratowniczka medyczna i 62-letni konserwator w Urzędzie Gminy. W chwili zdarzenia za kierownicą wozu siedział mężczyzna, a tuż obok niego 30-latka. W pojeździe znajdowali się także inni strażacy - zostali ranni w wypadku, przewieziono ich do szpitali w Toruniu i Lipnie.
Przeczytaj więcej podobnych informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl.
- Niestety dwoje naszych kolegów, druhna i druh OSP w drodze do pożaru ponieśli najwyższą ofiarę, niosąc ratunek innych. Bardzo często zdarza się, że strażacy OSP zawodowo związani są ze służbami. To pasjonaci, ich życiową misją jest pomoc ludziom - przekazał rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu Arkadiusz Piętak.
Na znak żałoby i solidarności strony internetowe Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej w całym kraju, przybrały czarno-białą kolorystykę. A na terenie gminy Czernikowo w związku ze śmiercią strażaków ogłoszono żałobę, która potrwa do 5 grudnia. Z kolei w czwartek pamięć o zmarłych uczcili minutą ciszy posłowie i posłanki podczas posiedzenia Sejmu.