Tatrzański Park Narodowy poinformował o zamknięciu czarnego szlaku w Dolinie Pańszczycy. Powodem takiej decyzji jest gawrowanie niedźwiedzia w jego pobliżu.
"Przyszła pora, kiedy niedźwiedzie zapadają w sen zimowy. Niektóre z nich na miejsca gawrowania wybierają sąsiedztwo szlaków turystycznych i w takich potwierdzonych przypadkach konieczne jest zamknięcie szlaku, aby zapewnić im warunki do spokojnego snu" - napisał na Facebooku Tatrzański Park Narodowy.
Tak jest i w tym przypadku. W pobliżu szlaku w Dolinie Pańszczycy, czyli tzw. łącznika między żółtym szlakiem prowadzącym z Hali Gąsienicowej na Przełęczy Krzyżne a zielonym szlakiem z Hali Gąsienicowej na Rówień Waksmudzką, swoje legowisko przygotowała niedźwiedzica.
Pracownicy TPN obawiają się, że turyści mogliby wybudzić zwierzę z zimowego snu, co w konsekwencji może wpłynąć na jego problemy z przetrwaniem zimy, ale także stanowić zagrożenie, jeśli osoba podejdzie zbyt blisko. Dodatkowo pracownicy parku podkreślają, że samice niedźwiedzi wybudzone ze snu mogą również porzucić swoje młode, które nie są zdolne do samodzielnego przetrwania.
Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Czarny szlak pozostanie zamknięty od 4 grudnia 2021 roku aż do odwołania. To jednak nie jedyna trasa, która zostaje nieczynna dla turystów. Jak czytamy na stronie parku: