- Będziemy chcieli wprowadzić obowiązek kwarantanny dla przyjeżdżających z krajów, gdzie odnotowano mutację omikron. Z kwarantanny ma zwalniać szczepienie lub test - powiedział Adam Niedzielski w poniedziałkowej rozmowie z Radiem Plus. Jak dodał, powodem jest nowy wariant koronawirusa, omikron, który jest wykrywany w kolejnych krajach na świecie.
- Pojawienia się nowego elementu ryzyka to jest jest gamechanger. Na godzinę 11 zwołałem sztab kryzysowy - przyznał, dodając, że w związku z nowym wariantem "musi być podjęta decyzja dotycząca uszczelnienia granic". Jak dodał, w związku z tym w grudniu mogą zostać wprowadzone dodatkowe restrykcje. - Nasze nastawienie się zmienia. To jest gamechanger, jeśli potwierdzą się te negatywne informacje - powiedział.
Wcześniej o nowy wariant koronawirusa był pytany Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia. Jak zaznaczył, szczegóły dot. możliwych obostrzeń i działań rządu w związku z nową mutacją mają zostać omówione na zaplanowanym na poniedziałek sztabie kryzysowym.
W poniedziałek rano stanowisko w sprawie nowego wariantu SARS-CoV-2 wydała też Światowa Organizacja Zdrowia. Jak w nim stwierdzono, prawdopodobieństwo potencjalnego rozprzestrzeniania się wariantu omikron na poziomie globalnym "jest bardzo wysokie". Organizacja zarekomendowała również, aby szczepieniami objąć osoby, które do tej pory nie przyjęły preparatu w ogóle lub nie przyjęły wszystkich zalecanych dawek.
Omikron został po raz pierwszy wykryty w RPA. Naukowcy wskazują, że ze względu na jego budowę może być bardziej zakaźny niż wariant delta, ale dodają, że potrzeba więcej czasu na ocenę sytuacji. Z kolei z RPA płyną uspokajające informacje - z relacji tamtejszych lekarzy wynika, że przebieg choroby u osób zakażonych omikronem był łagodny. Dr Coetzee, prezeska stowarzyszenia lekarzy w Pretorii, której słowa publikuje w poniedziałek dziennik "La Repubblica", mówiła o okolicznościach odkrycia nowego wariantu koronawirusa. Przekazała też informację o tym, jak wyglądał przebieg choroby u pierwszego pacjenta, u którego wykryto zakażenie wariantem. - W połowie listopada przyszedł 33-letni mężczyzna. Miał lekkie objawy, ale inne od tych, jakie widziałam do tej pory - powiedziała.
Postanowiłam zrobić test, bo mieliśmy do czynienia z infekcją wirusową. Po pozytywnym wyniku u czwartej osoby w jego rodzinie z tymi samymi lekkimi objawami włączyła mi się lampka alarmowa
- dodała lekarka z RPA. Jak wyjaśniła, wymienione symptomy to zmęczenie, ból głowy, drapanie w gardle i lekkie przeziębienie.
Nasi naukowcy natychmiast zbadali sekwencje wirusowe. W poniedziałek 22 listopada przyszło potwierdzenie: to jest nowy wariant
- opowiedziała Angelique Coetzee. Podkreśliła, dodając, że w ciągu dwóch tygodni naukowcy powinni wyjaśnić przyczyny licznych mutacji wykrytych w omikronie. Poinformowała też: "objawy są bardzo lekkie i takie same u zaszczepionych i nie".