Łódź. Na cmentarzu odnaleziono groby 77 dzieci. To ofiary niemieckiego obozu koncentracyjnego

Na cmentarzu świętego Wojciecha w Łodzi historycy Muzeum Dzieci Polskich odkryli 77 miejsc pochówku dzieci. To ofiary niemieckiego obozu koncentracyjnego.

Do dziś zachowały się groby dwóch ofiar. Zamordowanego w wieku 9 lat Jurka Rutkowskiego oraz 12- letniego Zygmunta Olejniczaka. Miejsca pochówku kolejnych 77 dzieci odnaleziono na początku listopada.

Zobacz wideo 10 lat wojny domowej w Syrii. Miliony uchodźców, gigantyczne zniszczenia, pogłębiony przez pandemię kryzys

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

Łódź. "Na tych grobach nikt nie postawił krzyża, nie zapalił świeczki nikt się przy tym grobie nie pomodlił"

Dyrektor Muzeum Dzieci Polskich Ireneusz Maj przekazał, że zamęczone w obozie polskie dzieci były chowane przez Niemców bez informowania o tym bliskich zmarłych. Dlatego ich groby zostały zapomniane, a na ich miejscu po latach powstały nowe. - Nie zadbano po wojnie o to, by te groby oznaczyć, a wystarczyło wskazać, że tam leżą dzieci z obozu. Po upadku komunizmu nie podjęto żadnych działań - podkreślił Ireneusz Maj.

Jako głównych odpowiedzialnych za zaniedbania i niezabezpieczenie miejsc pochówku ofiar obozu, dyrektor Muzeum Dzieci Polskich wskazuje powojenne władze Polski Ludowej. - Na tych grobach nikt nie postawił krzyża, nie zapalił świeczki, nikt się przy tym grobie nie pomodlił  - dodał. Zaznaczył, że rodziny dzieci były zdziesiątkowane przez wojnę, nikt im też nie przekazał, gdzie są pochowane. - Taką rolę powinno spełnić państwo polskie - ocenił Maj

Wawel. Protest w miesięcznice pogrzebu Marii i Lecha Kaczyńskich"Oni umierają na granicy". Kaczyński przyjechał na Wawel. Napotkał protest

Były więzień dziecięcego obozu koncentracyjnego apeluje o złożenie hołdu poległym dzieciom 

O upamiętnienie ofiar i przekazanie historii obozu apeluje jeden z jego byłych więźniów Jerzy Jeżewicz. Mężczyzna razem z bratem był w grupie dziewiętnaściorga dzieci, które trafiły z Poznania do łódzkiego obozu. Jego rodzice zginęli w obozach koncentracyjnych - matka w Auschwitz, a ojciec w Austrii. Jeżewicz podkreślił, że należy "złożyć honor tym dzieciakom". - Nie chodzi o nas, jeszcze żyjących, chodzi to, by określić, ile [tych dzieci - red.] było, czy żyją w Polsce, czy w Niemczech - dodaje.

Jak zapewnia Ireneusz Maj, w przyszłym roku zostanie przedstawiony projekt architektoniczny monumentu upamiętniającego dzieci z niemieckiego obozu koncentracyjnego. Pomnik stanie na cmentarzu świętego Wojciecha w Łodzi.

IMGW ostrzega przed oblodzeniem drógOstrzeżenia IMGW dla sześciu województw. Duże opady śniegu i oblodzenia

Odnalezionymi miejscami pochówku zajmą się teraz prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Dyrektor Muzeum Dzieci Polskich wystąpił do Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi z wnioskiem o wpisanie odkrytego i zachowanego miejsca pochówku 12-letniego Zygmunta Olejniczaka do ewidencji grobów wojennych. Naukowcy z Muzeum kontynuują poszukiwania grobów - szacują, że możliwe będzie zlokalizowanie od 200 do 300 takich miejsc. Dzieci mogą być pochowane także w innych miejscach.

Więcej o: