Policjanci obawiają się, że przez fakt zwolnienia lekarskiego bądź urlopu w trakcie trwania Protestu Służb Mundurowych, nie otrzymają pieniężnej gratyfikacji - donosi dziennikarz RMF FM. Według nich będzie to świadczyło o niesprawiedliwości, dlatego zapowiadają skargi do Najwyższej Izby Kontroli.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Według policjantów nie ma możliwości zweryfikowania niedyspozycji w dniach, w których trwała oddolnie przeprowadzana akcja funkcjonariuszy. Jak mówią, już wcześniej były przypadki, w których strajkujący policjanci zostali odsunięci z dobrze wynagradzanych finansowo obowiązków m.in. z delegacji na granicę z Białorusią.
Według ustaleń dziennikarza RMF FM policjanci mają kierować skargi do NIK o "wszczęcie doraźnej kontroli, która miałaby wyjaśnić, czy sposób podziału środków na nagrody roczne był zgodny z przepisami" - czytamy. Możliwe są także kolejne protesty.
Sejm utworzył dodatkowy fundusz motywacyjny, w którym uwzględnił wiele grup zawodowych oraz obszarów. Policjanci mają w grudniu otrzymać jednorazowe nagrody za łączną kwotę 400 mln złotych. Średnio na etat przypada około 4100 złotych. Nagrody nie będą jednak równej wysokości i nie każdy policjant je dostanie. Jakie osiągnięcia będą gratyfikowane? Szczególnie premiowani będą m.in. policjanci zabezpieczający obchody Święta Niepodległości 11 listopada, a także ci, którzy biorą udział w ochronie granicy polsko-białoruskiej.
W wyniku nowelizacji budżetu pieniądze zostaną przeznaczone również m.in. na: zdrowie, wsparcie niepełnosprawnych, bufor dla jednostek samorządu terytorialnego, drogi i koleje, obronę narodową, zwiększenie funduszu motywacyjnego dla pracowników państwowej sfery budżetowej, bezpieczeństwo publiczne i ochronę przeciwpożarową, inwestycje w nauce wyższej, rolnictwo oraz kulturę.