Wągrowiec. "Polski patriota" grozi burmistrzowi śmiercią. "Ja już nie mam nic do stracenia"

Burmistrz Wągrowca Jarosław Berendt otrzymał wiadomość od człowieka, który tytułuje się "polskim patriotą z Piły". Nadawca groził samorządowcowi śmiercią, twierdząc, że należy mu się kara. Sprawą zajmuje się policja.
Zobacz wideo Dr Fiałek o hejcie, który go dotknął w związku z walką z COVID-19

"Jarosławie Berendt, zamorduje cię skur****u. Nie ma naszej zgody na podawanie preparatu śmiercionki. Za to, co zrobiłeś, należy ci się tylko jedna kara. Kara śmierci. I ja ją wykonam. Pewnie o tym dobrze wiesz, ale ja jestem polskim patriotą z Piły. Przynosisz wstyd dla naszego miasta i rujnujesz nam życie. Zniszczyłeś mi życie. Ja już nie mam nic do stracenia" - czytamy w wiadomości do burmistrza miasta. Jarosław Berendt udostępnił jej treść za pośrednictwem swojego konta na Facebooku. Policja przyjęła zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa i zajmuje się sprawą.

Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Jarosław Berendt: Wszyscy pamiętamy tragiczną śmierć Pawła Adamowicza

Prezydent Jarosław Berendt otrzymał wiadomość w odpowiedzi na samorządową akcję szczepień zorganizowaną w Wągrowcu, dzięki której mieszkańcy mieli dodatkową możliwość przyjęcia preparatu przeciwko COVID-19.

Burmistrz Wągrowca za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych odniósł się do treści listu. Nawiązując do tragicznej śmierci byłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, zaapelował do mieszkańców o zaprzestanie hejtowania i obrażania. 

"Mocne słowa, groźby oraz wyrażenie chęci ich realizacji… Bardzo Was wszystkich proszę o zaprzestanie hejtowania, obrażania, szczucia jednych na drugich. Skończmy z tym. Zobaczcie, do czego takie zachowania prowadzą. Wszyscy pamiętamy tragiczną śmierć śp. Pawła Adamowicza. Wyciągnijmy wnioski. Bądźcie zdrowi" - napisał Jarosław Berendt.

Więcej o: