W niedzielę minął okres pozbawienia wolności, który w kwietniu 2018 roku orzekł Sąd Rejonowy w Wejherowie. Informację o wyjściu na wolność "Krystka" potwierdził RMF FM jego obrońca Piotr Pawlak.
"Krystek" w 2018 roku został skazany na trzy lata więzienia. W tym czasie był aresztowany za inne przestępstwa seksualne. Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się w 2019 roku. Jak podaje RMF FM, z powodu zbliżającego się końca kary, prokuratura chciała ponownego aresztowania mężczyzny, ale nie zgodziły się na to sądy. Wobec mężczyzny zastosowany został dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i zakaz kontaktu z pokrzywdzonymi.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl.
W. oskarżony jest łącznie o 65 przestępstw, w tym 40 o charakterze seksualnym - gwałty, usiłowanie gwałtów lub nakłanianie do prostytucji. Miał współżyć z dziewczętami poniżej 15 roku życia. Poszkodowane miały zostać 33 kobiety. Jedną z ofiar Krystka była 14-letnia Anaid, która po kontakcie z mężczyzną popełniła samobójstwo, rzucając się pod pociąg. Przed śmiercią zdradziła, że "Krystek" ją zgwałcił. 14 października tego roku "Krystek" został w tej sprawie nieprawomocnie skazany na 2,5 roku więzienia.
Na ławie oskarżonych oprócz Krystiana W. usiadło także czterech innych mężczyzn - Marcin T., oskarżony o pięć przestępstw przeciwko wolności seksualnej, Jakub K. oskarżony o kilkukrotne obcowanie płciowe z osobą, która nie ukończyła 15 roku życia, Sebastian Ż., który został oskarżony o utrudnianie śledztwa w sprawie Krystiana W. oraz Krzysztof L., któremu grozi wyrok za nakłanianie pokrzywdzonej do składania fałszywych zeznań w toku postępowania przeciwko "Krystkowi".