Powybijane szyby, urwane lusterka, przecięte opony i uszkodzone reflektory - tak wyglądały samochody należące do medyków ratujących życie migrantom na Podlasiu. Do zniszczenia aut doszło w nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Świnoroje (powiat hajnowski).
Łącznie uszkodzonych zostało pięć samochodów - cztery należące do członków zespołu wolontariuszy Medycy na Granicy i jeden należący do dokumentalisty, który współpracował z ratownikami.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Śledczy zatrzymali w sprawie trzy podejrzane osoby: dwóch mężczyzn z wieku 23 i 25 lat oraz 23-letnią kobietę. To mieszkańcy Białegostoku powiązani ze środowiskiem pseudokibiców. Cała trójka usłyszała zarzuty zniszczenia cudzego mienia.
Prokuratura wnioskowała do sądu o trzymiesięczny areszt dla zatrzymanych. Jak podaje Rmf24.pl na podstawie doniesień PAP, Sąd Rejonowy w Hajnówce zdecydował w piątek o dwumiesięcznym areszcie wobec mężczyzn. Wobec kobiety orzeczono z kolei poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł, policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju.
Wolontariusze z grupy Medycy na Granicy zamierzali zakończyć swoją misję 15 listopada. W związku z atakiem ostatnie dyżury zostały jednak odwołane, a grupa poinformowała o zakończeniu swoich działań na granicy nieco wcześniej. Zostali zastąpieni na miejscu przez Medyczny Zespół Ratunkowy PCPM.