Donald Tusk odpowiadał na pytania Patrycjusza Wyżgi, dziennikarza Wirtualnej Polski. Rozmowa w programie "Newsroom" trwała ok. 40 min. Głównym tematem była pandemia koronawirusa i napięta sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Więcej na ten temat przeczytasz w linku poniżej.
To, co było dla mnie bardzo ważne, to uświadomienie wszystkim, że niezależnie od tego, jak bywają krytyczni wobec Polski, to kwestie granicy należy traktować jako wspólną
- skomentował Donald Tusk napiętą wciąż sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Podkreślił, że od początku kryzysu starał się wspierać rządzących. Zaapelował o traktowanie tej kwestii jak problemu europejskiego. - Nie można ustępować w tej woli współpracy, nawet jeśli rząd PiS mówi, że nie chcemy współpracować - wyjaśnił.
- Słyszałem błaganie o kłopoty. To nie jest kwestia mojego przekonania, tylko to wiemy, że COVID-19 i sytuacja na granicy to "polityczne złoto", które władza chce wykorzystać - mówił Donald Tusk w rozmowie z portalem. Były premier odniósł się do słów obecnego szefa rządu, który ostrzegał, że napięta sytuacja na granicy polsko-białoruskiej może potrwać "kilka lat".
Więcej wiadomości dotyczących sytuacji na granicy przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
- Chcemy rozwiązać ten problem, chcemy, by tam ginęły dzieci? - pytał retorycznie. Szef PO mówił także o potrzebie uruchomienia art. 4 traktatu o NATO w związku z pogłębiającym się kryzysem na granicy. Art. 4 NATO brzmi: "Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron".
- Najlepsza jest taka polityka, która umie połączyć moralność i skuteczność - dodał. - Zadaniem państwa jest obrona granicy. Jeśli trzeba do tego użyć siły, to trzeba jej użyć - podkreśił w studio WP. Polityk stwierdził, że "dziś z rządami PiS kojarzy się śmierć".
Tusk skomentował też trudną sytuację epidemiologiczną w Polsce. - Premier Morawiecki bierze odpowiedzialność - powiedział Tusk. Jego zdaniem nie ma planu, "są szemrane maile". Szef PO nawiązał do ostatniej odsłony afery mailowej.
Więcej o sprawie w linku poniżej.
- Wzywam polski rząd i premiera Morawieckiego, aby ujawnił dzisiaj, jak brzmią rekomendacje Rady Medycznej, którą powołał - zaapelował Tusk i przyznał, że jeśli władza to zrobi, Platforma Obywatelska jest gotowa poprzeć plan działań, jaki z tych rekomendacji wynika, zdając sobie sprawę z politycznych kosztów takiego posunięcia.
Szef Platformy odniósł się także do pomysłu projektu ustawy pozwalający pracodawcy na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19. - To jest bardzo cwany pomysł, bo nie chce na siebie wziąć odpowiedzialności za tę decyzję - skomentował Tusk. Nie chciał jednak jednoznacznie odpowiedzieć, czy posłowie PO powinni poprzeć ten pomysł. - Mamy dzisiaj do czynienia z rządem, który nie ma planu, który zastanawia się jak uniknąć jakiejkolwiek odpowiedzialności i co mu może zaszkodzić, a co nie - stwierdził.
Na pytania Patrycjusza Wyżgi, co on zrobiłby w obecnej sytuacji, odparł: - Ja nie podejmuję teraz decyzji w Polsce. Chcę, żeby ten rząd przedstawił plan działania. My dziś mamy rząd, który zamknął wszystko - łącznie z lasami - na początku pandemii, a teraz mamy otwarte wszystko przy czwartej fali - podkreślił.
Więcej na temat projektu ustawy przeczytasz w linku poniżej.