Waldemar Kraska w radiu RMF FM poinformował, że jego zdaniem w nadchodzącym sezonie stoki narciarskie nie zostaną zamknięte. - To będzie już koniec grudnia, więc mam nadzieję, że to będzie już po szczycie czwartej fali. Chcemy, żeby wypoczynek na świeżym powietrzu był Polakom dostępny. Także wtedy budujemy naszą odporność, więc myślę, że takiej sytuacji (zamknięcia stoków - PAP) już nie będzie - powiedział.
Chcemy wyłącznie przestrzegać tych obostrzeń, które obowiązują. Jeżeli byśmy wszyscy egzekwowali te obostrzenia, które są, to tych zgonów można byłoby uniknąć - dodał, pytany, czy rząd planuje kolejne obostrzenia, podobnie jak inne kraje mierzące się ze wzrostem zakażeń. - Jesteśmy kulturalnie inaczej uwarunkowani, od wielu lat mamy w genach gen sprzeciwu - mówił.
Już przed kilkoma dniami rzeczniczka Stowarzyszenia Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne Sylwia Groszek informowała, że wiceminister rozwoju Olga Semeniuk podczas spotkania z przedstawicielami branży narciarskiej zapewniła, że nie będzie rekomendacji zamknięcia branży narciarskiej. Zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego Izabela Kucharczyk również wskazała, że rekomendacja dla branży narciarskiej to "pozostawienie ośrodków narciarskich otwartych przy zachowaniu reżimów sanitarnych, które będą aktualizowane w najbliższych tygodniach".
Więcej informacji na temat epidemii koronawirusa na stronie głównej Gazeta.pl.
Stowarzyszenia Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne zrzesza 90 proc. największy ośrodków narciarskich w kraju, tym w Tatrach, Beskidach, Sudetach, Bieszczadach.
autorka: Olga Zakolska, PAP, ozk/ mhr/, red. kn
Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl.