Kamil Durczok został przyjęty do szpitala w poniedziałek, zmarł we wtorek nad ranem. "Pacjent zmarł o godzinie 4:23 (16.11 br.) w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia" - poinformowało w komunikacie z 16 listopada Uniwersyteckie Centrum Kliniczne im. prof. K. Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Dziennikarka Monika Olejnik w dniu śmierci postanowiła pożegnać w swoim programie "Kropka nad i" zmarłego Kamila Durczoka - podaje Natemat.pl. Po rozmowie ze swoimi gośćmi - posłanką Magdaleną Biejat z Lewicy oraz posłem Arkadiuszem Czartoryskim z Partii Republikańskiej, zdecydowała się na kilka słów ku pamięci zmarłego Kamila Durczoka.
- Chciałam na koniec powiedzieć, że Kamil Durczok zawsze zapowiadał "Kropkę nad i", teraz ja chciałam powiedzieć: żegnaj, Kamilu. Tak jak napisał jeden z dziennikarzy, Paweł Wroński, "byłeś Ikarem wśród mediów, ale poleciałeś za wysoko". Dziękuję - powiedziała Monika Olejnik.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
Kamil Durczok swoją karierę rozpoczął w Radiu Katowice. Popularność zdobył jako dziennikarz telewizyjny. Najpierw w TVP, później także w TV Polonia. Od 2006 roku związany był ze stacją TVN. Był szefem redakcji "Faktów" oraz prowadzącym program. Z telewizji odszedł po zarzutach o mobbing (w sądzie procesy wygrał). Od 2016 do 2017 roku współpracował z Polsat News. W 2019 roku założył portal silesion.pl. Był laureatem ważnych dziennikarskich nagród m.in. Grand Press, Złotej Telekamery oraz Wiktora.