Informacja o śmierci publicysty obiegła media we wtorek, jako pierwszy napisał o tym branżowy magazyn Press. Dziennikarz miał 53 lata.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Kamil Durczok nie żyje. Data i miejsce pogrzebu
Rodzina Kamila Durczoka poinformowała, że pogrzeb odbędzie się w piątek 19 listopada, w Kościele Trójcy Przenajświętszej w Katowicach-Kostuchnie o godzinie 9:00.
We wtorek przed południem Uniwersyteckie Centrum Kliniczne im. prof. K. Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach opublikowało komunikat, w którym przekazało informacje dotyczące śmierci Kamila Durczoka. "Pacjent został przyjęty wczoraj o godzinie 13:45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii" - czytamy w komunikacie.
)
"Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie 4:23 (16.11 br.) w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia" - dodaje placówka. Pracownicy szpitala złożyli również kondolencje rodzinie Kamila Durczoka. "Łączymy się myślami z rodziną w tym trudnym czasie oraz składamy najszczersze wyrazy współczucia" - napisali.
)
Kamil Durczok nie żyje
Kamil Durczok karierę rozpoczął w Radiu Katowice, a popularność zdobył jako dziennikarz telewizyjny. Był związany z w TVP oraz TV Polonia. W 2006 roku rozpoczął pracę w TVN. Był szefem redakcji "Faktów" i prowadzącym program. Z telewizji odszedł po oskarżeniach o mobbing.
Współpracował również z radiową "Trójką". Od 2016 do 2017 roku współpracował z Polsat News. W 2019 roku założył portal silesion.pl. Jako dziennikarz zdobył wiele nagród, m.in. Grand Press, Złotą Telekamerę oraz Wiktora. W przeszłości chorował na nowotwór. Swoje doświadczenia z chorobą opisał w książce "Wygrać życie".
