Stan wyjątkowy na granicy. Będą zmiany dla dziennikarzy - pozwolenie na wjazd "za każdorazową zgodą SG"

Stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią wygaśnie z końcem miesiąca. Jak zapowiada szef MSWiA Mariusz Kamiński, rząd przygotował już nowelizację ustawy o Straży Granicznej. Ma ona w pewnym stopniu przedłużyć obowiązujące obecnie zasady. Planuje jednak przywrócić dziennikarzom dostęp do granicy. Na jakich warunkach?

- Po zakończeniu stanu wyjątkowego, który wygaśnie z końcem miesiąca, wprowadzimy nowelizację, która de facto przedłuży to, co jest teraz, z uwzględnieniem różnych uwag - powiedział szef MSWiA dla RMF FM.

Zobacz wideo Służby białoruskie korzystają z zielonego lasera

Stan wyjątkowy wygaśnie w listopadzie. Szef MSWiA:  Z dnia na dzień nie rozwiążemy tego kryzysu

Stan wyjątkowy, obowiązujący na terenach przygranicznych, wygasa wraz z końcem listopada. Zgodnie z Konstytucją, w przypadku, gdy stan wyjątkowy został już raz przedłużony, prawo nie pozwala na jego kolejne przedłużenie. - Musimy przyjąć taką perspektywę, że z dnia na dzień nie rozwiążemy tego kryzysu i musimy działać adekwatnie - wyjaśniał w RMF FM szef MSWiA.

Nowelizacja przedłuży obecną sytuację na granicy? Mariusz Kamiński: Będziemy elastyczni

- Chcemy wprowadzić nowelizację, która de facto przedłuży to, co jest teraz, z uwzględnieniem różnych uwag - przekazał Kamiński. Zmianami w przepisach Sejm ma zająć się na najbliższym posiedzeniu, które odbędzie się w przyszłym tygodniu - zapowiedział Mariusz Kamiński. Dodał również, że "będzie można czasowo wprowadzać zakaz swobodnego przemieszczania się osób, które na co dzień nie są związane z danym terenem".

Więcej o sytuacji na granicy przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Wprowadzone przez rząd zmiany mają objąć działalność dziennikarzy, którzy zgodnie z planami, mają uzyskać dostęp do terenów przygranicznych. - Będziemy elastyczni, ale będziemy podchodzili do tej sprawy rozsądnie. Każdorazowy przyjazd dziennikarzy będzie musiał zostać poprzedzony uzgodnieniami ze Strażą Graniczną - sprecyzował  Kamiński. Dodał również, że zgodę na relacjonowanie sytuacji na granicy będą otrzymywać "wszystkie stacje o zasięgu ogólnopolskim" .

*****

Apel Granica

Aktualny kryzys migracyjny wywołał i eskaluje reżim Aleksandra Łukaszenki i podległe mu służby. Celem tych działań jest destabilizacja sytuacji w Polsce, wywarcie politycznego nacisku na całą Unię Europejską. W obliczu realnej groźby pogorszenia sytuacji na polsko-białoruskiej granicy publikujemy:

"Apel Grupy Granica o utworzenie korytarza humanitarnego

W związku z rosnący ryzykiem eskalacji przemocy na granicy polsko-białoruskiej Grupa Granica wystosowała apel do instytucji krajowych i międzynarodowych, w tym ONZ, Rzecznika Praw Obywatelskich czy OBWE. Działacze apelują o monitorowanie sytuacji i wywieranie nacisku na polskie władze, aby te natychmiast zapewniły na granicy pomoc humanitarną i medyczną. Zaapelowano również do rządu o utworzenie korytarza humanitarnego.

Zamiast nielegalnych wywózek, przemocy i ignorowania kryzysu humanitarnego domagamy się ochrony życia i zdrowia, sprzeciwu wobec tortur oraz ochrony i respektowania praw osób migrujących. Mamy jako państwo obowiązek zapewnić pomoc osobom wykorzystywanym przez reżim Łukaszenki - ochronę międzynarodową dla osób uciekających przed przemocą, prześladowaniami czy wojną, a dla pozostałych bezpieczny powrót do domu. To nie tylko nakaz moralny, ale też obowiązek wynikający z prawa międzynarodowego.

W obliczu realnej groźby eskalacji sytuacji na granicy apelujemy do rządzących oraz do Straży Granicznej, MSWiARP oraz Wojsk Obrony Terytorialnej o przestrzeganie podstawowych zasad humanitaryzmu, podjęcie działań mających na celu ratowanie życia i zdrowia osób migrujących, czyli kobiet, dzieci, osób starszych i mężczyzn, które uciekają z krajów objętych konfliktami, prześladowaniami i destabilizacją.

Na granicy Polski nie może dochodzić do przemocy ani przypadków naruszenia praw człowieka, które obserwujemy od tygodni. Bezpieczna granica to taka, na której osoby migrujące mogą liczyć na ochronę. To taka, na której nikt nie umiera."

Więcej o: