Granica z Białorusią. Rzeczniczka Straży Granicznej: Dzielimy się z migrantami kanapkami

Wiele razy widziałam, jak moi koledzy przynoszą na służbę dodatkowe kanapki, aby podzielić się z nielegalnymi imigrantami - powiedziała rzeczniczka prasowa z podlaskiego oddziału SG w rozmowie z portalem se.pl. O pracy Straży Granicznej na granicy polsko-białoruskiej opowiedziała mjr Katarzyna Zdanowicz.

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej nasila się. W piątek 12 listopada Straż Graniczna poinformowała o 223 próbach przekroczenia granicy z Białorusi do Polski przez migrantów. Przy Kuźnicy Białostockiej obecnie przebywa około tysiąca uchodźców. Do opinii publicznej dotarły także informacje, że po białoruskiej stronie granicy doszło do siłowego wepchnięcia grup migrantów na ogrodzenie graniczne.

Zobacz wideo Służby białoruskie korzystają z zielonego lasera

Rzeczniczka prasowa podlaskiej Straży Granicznej: widziałam jak koledzy przynoszą na służbę dodatkowe kanapki dla migrantów

Głos w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej zabrała mjr Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka prasowa z Podlaskiego oddziału Straży Granicznej. - Najbardziej bolą przykre komentarze. Nikt z nas nie lubi być oceniany. Zwłaszcza gdy wiemy, że wkładamy w swoją pracę całe serce - powiedziała w rozmowie z portalem se.pl.

Zdanowicz wspomniała również, że wielokrotnie widziała jak jej koledzy z pracy są zaopatrzeni w dodatkową porcję jedzenia i dzielą się nim z uchodźcami. - Nigdy o tym nie mówiliśmy, bo wydawało nam się normalne, że pomagamy ludziom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji - powiedziała rzeczniczka prasowa. Dodała również, że w szeregach SG czuć "rodzinną atmosferę i wzajemny szacunek".

Więcej informacji na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej przeczytasz na stronie Gazeta.pl

Należy przypomnieć, że z powodu zakazu pracy dziennikarzy oraz mediów w obszarze objętym stanem wyjątkowym, nie możemy w pełni zweryfikować informacji, które są przekazywane przez Straż Graniczną.

Sytuacja na granicy-polsko białoruskiej coraz bardziej napięta

Jak informowaliśmy w artykule "Białoruski minister: Jeśli Polska zamknie granicę, odpowiemy 'maksymalnie ostro'", Uładzimir Makiej - minister spraw zagranicznych Białorusi przekazał, że jeśli Polska podejmie decyzję o zamknięciu granic z Białorusią, oni odpowiedzą tym samym. Ocenił również, że Polska wykorzystuje kryzys migracyjny, aby odwrócić uwagę "od swoich problemów wewnętrznych (…), sprzeczki z Unią Europejską". Dodał także, że "na sankcje odpowiedzą maksymalnie ostro".

*****

Grupa Granica apeluje o korytarz humanitarny

Aktualny kryzys migracyjny wywołał i eskaluje reżim Aleksandra Łukaszenki i podległe mu służby. Celem tych działań jest destabilizacja sytuacji w Polsce, wywarcie politycznego nacisku na całą Unię Europejską. W obliczu realnej groźby pogorszenia sytuacji na polsko-białoruskiej granicy publikujemy apel Grupy Granica o utworzenie korytarza humanitarnego

W związku z rosnący ryzykiem eskalacji przemocy na granicy polsko-białoruskiej Grupa Granica wystosowała apel do instytucji krajowych i międzynarodowych, w tym ONZ, Rzecznika Praw Obywatelskich czy OBWE. Działacze apelują o monitorowanie sytuacji i wywieranie nacisku na polskie władze, aby te natychmiast zapewniły na granicy pomoc humanitarną i medyczną. Zaapelowano również do rządu o utworzenie korytarza humanitarnego.

Zamiast nielegalnych wywózek, przemocy i ignorowania kryzysu humanitarnego domagamy się ochrony życia i zdrowia, sprzeciwu wobec tortur oraz ochrony i respektowania praw osób migrujących. Mamy jako państwo obowiązek zapewnić pomoc osobom wykorzystywanym przez reżim Łukaszenki - ochronę międzynarodową dla osób uciekających przed przemocą, prześladowaniami czy wojną, a dla pozostałych bezpieczny powrót do domu. To nie tylko nakaz moralny, ale też obowiązek wynikający z prawa międzynarodowego.

W obliczu realnej groźby eskalacji sytuacji na granicy apelujemy do rządzących oraz do Straży Granicznej, MSWiARP oraz Wojsk Obrony Terytorialnej o przestrzeganie podstawowych zasad humanitaryzmu, podjęcie działań mających na celu ratowanie życia i zdrowia osób migrujących, czyli kobiet, dzieci, osób starszych i mężczyzn, które uciekają z krajów objętych konfliktami, prześladowaniami i destabilizacją.

Na granicy Polski nie może dochodzić do przemocy ani przypadków naruszenia praw człowieka, które obserwujemy od tygodni. Bezpieczna granica to taka, na której osoby migrujące mogą liczyć na ochronę. To taka, na której nikt nie umiera.

Więcej o: