Żary. Pijany szef drogówki prowadził samochód. Uciekł i zostawił w aucie służbową broń

Zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Żarach (województwo lubuskie) kierował autem pod wpływem alkoholu - informuje "Gazeta Lubuska". Następnie zbiegł z miejsca zdarzenia, zostawiając w samochodzie m.in. służbową broń. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.

Zdarzenie miało miejsce w nocy z czwartku na piątek na terenie powiatu żarskiego. Samochód, którym kierował funkcjonariusz, poruszało się po trasie zygzakiem. Świadkowie zdarzenia chcieli dokonać zatrzymania obywatelskiego, jednak policjant zbiegł z miejsca zdarzenia - podaje "Gazeta Lubuska".

Więcej najnowszych informacji z kraju przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Uciekając z miejsca zdarzenia, mężczyzna zostawił w bagażniku broń myśliwską i służbową. Na komendę zgłosił się dopiero następnego dnia. Na razie mężczyźnie nie przedstawiono zarzutów. W sprawie toczy się już postępowanie dyscyplinarne w policji. - W naszych szeregach nie ma miejsca na takie zachowania - powiedziała rzeczniczka żarskiej policji

Zobacz wideo Kierowca ciężarówki wymusił pierwszeństwo na motocykliście. Teraz szuka go czeska policja

Mężczyźnie grozi do dwóch lat pozbawienia wolności

Działania wyjaśniające prowadzi także prokuratura. Jak wyjaśniła rzecznika Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz, badanie na obecność alkoholu przeprowadzono kilka godzin po zdarzeniu, dlatego konieczna będzie opinia biegłego. Dopiero badanie retrospektywne wskaże czy i jakie było stężenie alkoholu w chwili prowadzenia pojazdu. - Z uwagi na to, że policjant pochodzi z jednostki, którą nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Żarach, postępowanie najprawdopodobniej zostanie przekazane do innej prokuratury - dodała.

Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów.

Więcej o: