Jak podaje Radio Wrocław, do wybuchu doszło w kamienicy przy ulicy 1 maja 14 w miejscowości Ścinawa koło Lubina w województwie dolnośląskim. - Najpierw był huk, a potem - w ciągu kilku sekund zniknęła kamienica - mówią świadkowie tego zdarzenia.
Główną hipotezą przyjętą przez strażaków jest eksplozja gazu. Silny wstrząs, który towarzyszył wybuchowi, był odczuwalny w całym mieście.
- Połowy budynku już nie ma. Na miejscu trwa akcja gaśnicza, Jest pełno straży, policji i karetek pogotowia. Z tego co wiem, to pięć osób zostało opatrzonych. Być może jest ich więcej. Podobno jest też obawa, że w środku jest jeszcze jedna butla z gazem - relacjonuje jeden z mieszkańców Ścinawy w rozmowie z portalem lubin.pl.
Więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Ratownicy medyczni udzielili już pomocy pięciu osobom, które w czasie wybuchu znajdowały się w pobliżu rynku w Ścinawie. Na miejscu trwa dogaszanie sąsiadującej z kamienicą posesji oraz samej kamienicy. Ponadto ratownicy przygotowują się do przeszukania gruzów, pod którymi mogą znajdować się ludzie.
Na miejsce skierowano zastęp techniczny z Legnicy oraz grupę poszukiwawczą z psami, która upewni się, że pod gruzami nie znajdują się poszkodowani. Mieszkańcy okolicznych budynków twierdzą, że kamienica była opustoszała. Na parterze budynku czasem mieli pomieszkiwać jacyś ludzie.