- Na początek chciałbym przeprosić w imieniu Jarosława Kaczyńskiego. Zmogła go choroba, a choroba nie wybiera. Zacznę od tego, że prowadzone przez niego działania w ramach komitetu bezpieczeństwa - bardzo wcześnie rozpoczęte, bo już w czerwcu, potem w lipcu i sierpniu na licznych posiedzeniach, prowadziły do podjęcia decyzji, które dziś skutkują dużo większą efektywnością naszych działań na granicy. Dziękujemy bardzo panu prezesowi! - rozpoczął swoje przemówienie Mateusz Morawiecki.
Podczas wtorkowego posiedzenia Sejmu politycy prawicy wielokrotnie wskazywali na to, jak duży wkład ma Jarosław Kaczyński w próby rozwiązania kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. Szef MSWiA Mariusz Kamiński był jedną z osób, która mówiła o wpływie prezesa PiS na "bezpieczeństwo na wschodniej granicy Polski". W trakcie przemówień posłowie Zjednoczonej Prawicy kilkukrotnie wstawali i bili brawo, a politycy opozycji nie zostawili tej sytuacji bez komentarza.
Do sytuacji tej odniósł się m.in. eurodeputowany Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz. "Dziękują sobie. Prezesowi. Klaszczą. Wstają. Siadają. Klaszczą. I jeszcze prezesowi dziękują. I jeszcze krzyczą, że dziękują. I jeszcze prezesowi raz dziękują. I panu Prezydentowi bohaterskiemu dziękują. I jeszcze prezesowi. Dziękują" - podsumował na Twitterze Bartosz Ałukowicz.
- Tak pomyślałem, że długi ciąg wydarzeń z minimalnym udziałem pana prezesa doprowadził do tego, że siedzę przy tym stole, co zawsze tak samo mnie cieszy. I pana prezesa na pewno też cieszy. Więc ja miałbym za co dziękować prezesowi, ale my dziękujemy obywatelkom i obywatelom, widzom "Faktów". Za to, że zawsze są z nami" - powiedział, kończąc codzienny program informacyjny dziennikarz TVN Piotr Kraśko. Kraśko co prawda nie wymienił nazwiska Jarosława Kaczyńskiego, ale komentarz padł po materiale na temat wczorajszych braw i podziękowań dla prezesa PiS w Sejmie.
Więcej o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy na stronie głównej Gazeta.pl.
"Służby mundurowe działają POMIMO nieudolności rządu, a Premier Mateusz Morawiecki na sali plenarnej Sejmu dziękuje Jarosławowi Kaczyńskiemu za zapewnienie bezpieczeństwa. Żenadometr wywaliło poza skalę!" - napisał poseł Konfederacji Michał Urbaniak.