Tegoroczny Marsz Niepodległości prawie się nie odbył. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odebrał bowiem wydarzeniu status wydarzenia cyklicznego, wskazując, że marsz nie odbył się w ubiegłym roku. W związku z epidemią zamiast tradycyjnego marszu ulicami stolicy przejechał marsz samochodowy.
Marsz Niepodległości 2021
Po tym, jak stołeczny ratusz odebrał marszowi status wydarzenia cyklicznego, odmówił też jego organizatorom jego rejestracji. W międzyczasie na trasie zarejestrowane zostało bowiem inne wydarzenie. Decyzja ratusza, została podtrzymana przed sądy dwóch instancji. Mimo to we wtorek rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości poinformowała, że marsz będzie miał charakter państwowy. Status formalny Marszowi nadał szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
- Wierzę w to, że Marsz Niepodległości, który ma charakter państwowy, będzie się odbywał w sposób godny - tak, jak było to w zeszłym roku czy w poprzednich latach: mnóstwo biało-czerwonych flag, rodzin z dziećmi - mówiła w środę marszałkini Sejmu Elżbieta Witek w rozmowie z dziennikarzami cytowana przez Informacyjną Agencję Radiową.
Więcej informacji o Marszu Niepodległości znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Marsz Niepodległości [TRASA]
Marsz Niepodległości jest wydarzeniem organizowanym przez stowarzyszenie Roberta Bąkiewicza. Co roku, 11 listopada, narodowcy idą tą samą trasą. Zbierają się przed Rondem Dmowskiego, by stamtąd przejść Alejami Jerozolimskimi, Rondem Charlesa de Gaulle'a, mostem Księcia Józefa Poniatowskiego i dostać się na błonia Stadionu Narodowego.
W czwartek 11 listopada w parku Skaryszewskim delegacje, w asyście żołnierzy Wojska Polskiego, złożą kwiaty przed popiersiem jednego z ojców Niepodległości - Ignacego Jana Paderewskiego. Obchody będą zabezpieczane przez policję oraz Żandarmerię Wojskową.
W związku z czwartkowym przemarszem policja opublikowała zasady bezpieczeństwa dla dziennikarzy, którzy będą relacjonować wydarzenie. Polecono im m.in. unikanie noszenia dokumentów na smyczy lub łańcuszku, ponieważ "w przypadku zaatakowania mogą posłużyć do duszenia". W ubiegłym roku doszło bowiem do kilku ataków na dziennikarzy, ranny został m.in. fotograf Tomasz Gutry, do którego strzelono gumową kulką w twarz i kolano. Więcej na ten temat w materiale:
