Oskarżeni w sprawie śmierci Hani zostali: matka dziewczynki - Lucyna K. i jej konkubent Łukasz B. Przed sądem stanie także kurator sądowa podejrzewana o niedopełnienie swoich obowiązków.
Przeczytaj więcej podobnych informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Jak donosi portal tvn24.pl, we wtorek Prokuratura Okręgowa w Świdnicy skierowała do świdnickiego sądu okręgowego akt okrążenia w sprawie śmierci trzyletniej Hani.
- W toku prowadzonego śledztwa ustalono, że matka dziewczynki Lucyna K. wraz ze swoim konkubentem Łukaszem B. znęcali się ze szczególnym okrucieństwem fizycznie i psychicznie nad Hanią w okresie od lipca 2018 roku do 19 lutego 2021 roku w ten sposób, że zamykali ją w ciemnym pomieszczeniu, ograniczali ilość jedzenia, wyzywali słowami wulgarnymi, krzyczeli oraz wielokrotnie uderzali w różne części ciała, a w dniu 19 lutego 2021 roku - działając z zamiarem bezpośrednim - dokonali jej zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie - przekazał rzecznik świdnickiej prokuratury Tomasz Orepuk.
Z materiałów zgromadzonych przez prokuraturę wynika, że znęcali się również nad starszą siostrą zmarłej dziewczynki. Matce Hani oraz jej konkubentowi grozi od 12 lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Matka Hani, ma również niespełna dwuletnią oraz dziewięcioletnią córkę. Kobieta pobiera rentę z powodu lekkiego upośledzenia umysłowego. Z tego względu została jej przydzielona kurator, która monitorowała rodzinę Lucyny K. Z przeprowadzanych kontroli wynikało, że w rodzinie nie dochodzi do zachowań patologicznych. Po śmierci dziewczynki zostało sprawdzone, czy kuratorka nie dopuściła się zaniedbania.
Już wczesnej pisaliśmy w Gazeta.pl o tych kontrolach. Pierwsza odbyła się w kwietniu, a ze sporządzonego raportu wynika, że kuratorka była informowana o stosowanej wobec dzieci przemocy. Kolejna kontrola potwierdziła te ustalenia, a kurator sądowa została oskarżona. - Prokurator zarzucił zawodowej kurator sądowej niedopełnienie obowiązków służbowych polegających na braku właściwej, wymaganej przepisami prawa kontroli środowiska rodzinnego Lucyny K., braku współpracy z właściwymi instytucjami takimi jak szkoła i przedszkole, do których uczęszczały dzieci Lucyny K., braku weryfikacji uzyskiwanych informacji o stosowaniu przemocy wobec małoletniej Hani, a także podawanie nieprawdy w sporządzanej dokumentacji z dozoru - wyjaśnił Tomasz Orepuk. Kobiecie grozi do pięciu lat więzienia.
Trzyletnia Hania zmarła w nocy z 19 na 20 lutego bieżącego roku. Początkowo śledczy ustalili, że dziewczynka zmarła w wyniku polewana przez kilka minut zimną wodą po tym, jak zmoczyła łóżko. Matka miała ją po tej karze położyć do łóżka, jednak trzylatka zaczęła płakać i wymiotować. Opiekunowie nie wezwali karetki, choć zauważyli, że ciało dziecka robi się wiotkie. Powodem zwłoki mogło być spożycie przez nich alkoholu. Kobieta miała 1 promil, a jej konkubent 0,5 promila alkoholu w organizmie. Późniejsza sekcja zwłok dziewczynki wykazała, że zmarła ona w wyniku wielonarządowych obrażeń jamy brzusznej.
*****
Doświadczasz przemocy domowej? Szukasz pomocy? Możesz zgłosić się na przykład do Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia". Poradnia Telefoniczna "Niebieskiej Linii" czynna jest codziennie pod numerem tel. 22 668 70 00. Więcej informacji znajdziesz na tej stronie: http://www.niebieskalinia.pl.