Ksiądz Natanek rozbudowuje swoje imperium mimo zakazu. Sąsiedzi: Polskie prawo jest tylko na papierze

Ksiądz Piotr Natanek rozbudowuje Pustelnię Niepokalanów, choć przed rokiem nakazano mu wstrzymanie prac i rozebranie niemal wszystkich obiektów. - Jesteśmy zdruzgotani faktem, że wszyscy wokół widzą, co się dzieje i nikt nie reaguje, gdy przyroda wokół nas ginie, a ten pan, ksiądz, czy jak go nazwać, dopuszcza się samowoli budowlanej - skarżą się sąsiedzi duchownego "Gazecie Krakowskiej".

Ksiądz Piotr Natanek (suspendowany w 2011 roku) w lesie pomiędzy Zawoją a Grzechynią (woj. małopolskie) rozbudowuje "imperium" w pobliżu swojej świątyni - Pustelni Niepokalanów. Ksiądz dokupił hektar lasu między 2019 a 2020 rokiem, odgrodził się płotem od sąsiadów i rozpoczął prace budowlane - bez zezwolenia, projektu czy stosownej kontroli. W lipcu 2020 sprawą zainteresował się Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Suchej Beskidzkiej i nakazał księdzu rozbiórkę niemal wszystkich obiektów na terenie pustelni. Większość z nich nie spełniała norm bezpieczeństwa i była w złym stanie technicznym. 

Zobacz wideo Hołownia: Jestem zwolennikiem, żeby państwo z największą surowością i rzetelnością rozliczyło Kościół Katolicki

Choć minął rok od decyzji o rozebraniu powstałych już budynków, nie zadziało się praktycznie nic. Duchowny zaskarżył postanowienie do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, a sprawa nie została rozwiązana do tej pory. 

Ksiądz Piotr Natanek niszczy zielone tereny. Interweniują sąsiedzi 

Ksiądz Natanek nie marnował jednak czasu na czekanie. Skupował okoliczne działki i kontynuował prace na terenie odgrodzonym płotem od sąsiadów. - Ten człowiek niszczy wszystkie okoliczne tereny zielone, lasy i góry - skarżyli się sąsiedzi duchownego w rozmowie z "Gazetą Krakowską"

DLOPO"Ani jednej więcej". Tłumy upamiętniły 30-latkę

- Są to nawet miejsca chronione, jednak jako teren zielony już nie istnieją. Jego działalność zagraża również naszemu mieniu. Jesteśmy w absolutnym szoku, bo odnosimy wrażenie, że polskie prawo jest tylko na papierze, nikt tego nie respektuje, ani tym bardziej nikt tego nie pilnuje - mówił inny z sąsiadów. - Jesteśmy zdruzgotani faktem, że wszyscy wokół widzą, co się dzieje, i nikt nie reaguje, gdy przyroda wokół nas ginie, a ten pan, ksiądz, czy jak go nazwać, dopuszcza się samowoli budowlanej - dodał kolejny. 

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Mieszkańcy zaalarmowali nie tylko dziennik, ale też Starostwo Powiatowe w Suchej Beskidzkiej. Ksiądz Natanek stawia bowiem kolejne budynki na terenie osuwiskowym. Kapłan zawnioskował o wykonanie ekspertyzy oraz zmianę planu zagospodarowania przestrzennego - jej koszt to 100 tys. zł. Duchowny podarował taką kwotę samorządowi. 

W kwietniu w jednym z budynków w Pustelni Niepokalanów wybuchł pożar. Strażacy wskazywali wówczas, że zabudowania powstały bez odpowiednich zezwoleń i stanowią zagrożenie dla osób, które tam przebywają. 

Ks. Piotr Natanek. W jego 'Pustelni Niepokalanów' w niedzielę wybuchł pożarPożar w pustelni ks. Natanka. Nadzór budowlany: Te zbudowania to zagrożenie

Ksiądz Piotr Natanek

O księdzu Natanku zrobiło się głośno po tym, jak w sieci pojawił się fragment jego kazania, w którym sugerował, że seria książek o Harrym Potterze jest powiązana z okultyzmem. Do Krakowskiej Kurii Metropolitalnej wpływało wiele skarg na treści głoszone przez duchownego, dlatego kard. Stanisław Dziwisz powołał w 2009 roku komisję teologiczną, która miała dokonać ich oceny. 

W 2011 roku nałożył na Natanka karę suspensy w związku z niestosowaniem się do upomnień kardynała i głoszenia poglądów niezgodnych z nauką Kościoła. Duchowny został zawieszony w funkcjach kapłańskich. Mimo to wciąż odprawia msze święte, udziela spowiedzi w swojej Pustelni Niepokalanów. Kuria uznała, że nieposłuszeństwo wobec kardynała Dziwisza nie jest przesłanką do wydalenia go z kapłaństwa. 

Więcej o: