Słowacja. Od 1 listopada Tatry zamknięte dla turystów. Za złamanie zakazu grożą surowe kary

Słowacy od dziś do czerwca zamykają szlaki w Tatrach. Turyści nie mogą poruszać się po nich powyżej schronisk. Władze TANAP, czyli słowackiego odpowiednika Tatrzańskiego Parku Narodowego, tłumaczą to względami bezpieczeństwa oraz ochrony przyrody. Tymczasem TOPR ostrzega, że na szlaki przebiegające obok stromych zboczy mogą spadać kamienie i gałęzie, osuwać się skały lub powalone drzewa.

Jan Krzeptowski Sabała, pracownik TPN i przewodnik tatrzański, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że za złamanie zakazu grożą surowe kary o wysokości nawet do 100 euro. Dodał, że turyści nie mogą od dziś wejść na żaden szczyt ani żadną przełęcz powyżej schronisk. - Mogą jedynie wędrować kilkoma dolinami, ale tylko do schronisk - mówił.

Zobacz wideo Burza i grzmoty w Tatrach

Po stronie polskiej od grudnia zamykane są tylko cztery szlaki. Pozostałe - również te prowadzące wzdłuż granicy Polski i Słowacji - są dostępne dla turystów.

Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

TPN: W górnych częściach Tatr trudne warunki do uprawiania turystyki

Tymczasem Tatrzański Park Narodowy ostrzega, że w wyższych partiach Tatr miejscami zalegać może cienka warstwa zmrożonego śniegu oraz liczne oblodzenia, szczególnie w godzinach porannych oraz na północnych stokach, gdzie oblodzenia mogą utrzymywać się nawet przez cały dzień

niedźwiedzie w Tatrach, zdjęcie ilustracyjne Tatry. "Niedźwiedź siedzi na szlaku i poluje na ludzi? To nie było tak"

Na niżej położonych szlakach miejscami jest mokro i ślisko. Gdzieniegdzie zalega błoto, zwłaszcza na Ścieżce nad Reglami na odcinku Dolina Chochołowska - Dolina Lejowa, gdzie prowadzona jest zrywka drewna. W Dolinie Tomanowej trwa remont mostów. Należy zachować tam szczególną ostrożność.

TPN: Na szlaki mogą spadać kamienie i gałęzie

TOPR alarmuje z kolei, że ze względu na obryw skalny w rejonie wschodniej ściany Wielkiego Szczytu Mięguszowieckiego zrobiło się tam niebezpieczenie - ratownicy odradzają jakiejkolwiek działalność taternicką w tym w rejonie. Apelują też, żeby zachować szczególną ostrożność podczas wędrówek na Przełęcz pod Chłopkiem.

Lawina kamienna w Tatrach Kamienna lawina nad Morskim Okiem. Głazy wielkości samochodu [FILM]

Na szlaki przebiegające obok stromych zboczy mogą spadać kamienie i gałęzie, osuwać się skały lub powalone drzewa. W terenie eksponowanym zalecamy noszenie kasku. W ubiegłym tygodniu w rejonie Morskiego Oka zeszła kamienna lawina, głazy wielkości samochodu spadały wkierunku Czarnego Stawu pod Rysami.

Więcej o: