Czas letni zacznie obowiązywać od niedzieli 27 marca 2022 roku - o ile wcześniej nie zapadnie decyzja, by zakończyć przesuwanie wskazówek zegara dwa razy w roku. Zmianę czasu stosuje blisko 70 krajów. Obowiązuje ona prawie we wszystkich państwach europejskich.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Główny ekonomista PKO Banku Polskiego Piotr Bujak przypomniał w rozmowie z IAR, że przestawianie zegarków na okres letni rozpoczęto w epoce przemysłowej, kiedy większe znaczenie miało maksymalne wykorzystanie światła dziennego. Dodał, że we współczesnej gospodarce różnicowanie czasu na letni i zimowy ma znacznie mniejsze znaczenie. Ekonomista wyjaśniał, że obecnie rola przemysłu jest dużo mniejsza, a wzrosło znaczenie sektora usług. Ponadto przemysł uniezależnił się od światła dziennego między innymi dzięki automatyzacji.
Przeciwnicy zmiany czasu wskazują także na negatywne skutki, jak utrudnienia i straty wynikające ze zmiany rozkładów firm transportowych czy zamknięcia w nocy systemów internetowych, na przykład banków. Wątpliwości budzi również wpływ zmiany czasu na zegar biologiczny człowieka. Zgodnie z niektórymi analizami, po zmianie czasu zmniejsza się odporność organizmu, następuje okresowy spadek wydajności pracy. Więcej jest także wypadków samochodowych, incydentów sercowo-naczyniowych, w tym zawałów i udarów.
W ostatnich latach w Unii Europejskiej trwała dyskusja nad możliwością zniesienia zmiany czasu. W marcu 2019 roku Parlament Europejski zatwierdził plan zniesienia zmiany czasu w państwach unijnych od roku 2021. Europosłowie postulowali, aby zmiana czasu w marcu 2021 roku była ostatnią w tych krajach Unii, które wybiorą na stałe czas letni. Prace na poziomie grup roboczych pokrzyżowała jednak epidemia koronawirusa. Od marca 2020 roku ustała korespondencja informacyjna pomiędzy poszczególnymi krajami w zakresie zaprzestania stosowania zmiany czasu. W 2021 roku, zarówno w Polsce, jak i w pozostałych krajach unijnych, wszystkie działania praktycznie wstrzymano. W efekcie zapowiadany termin na odstąpienie od zmiany czasu w 2021 roku stał się nierealny.
W 2018 roku Komisja Europejska przeprowadziła konsultacje publiczne. Wykazały one, że 84 proc. respondentów opowiedziało się za zniesieniem dwukrotnej w ciągu roku zmiany czasu. Udział w konsultacjach miała rekordowa w historii liczba osób - uzyskano 4,6 miliona odpowiedzi. Zwolennikami rezygnacji ze zmiany czasu okazali się też Polacy.
Z badania CBOS przeprowadzonego w marcu 2019 roku wynika, że przeciwko stosowaniu zmiany czasu opowiada się ponad trzy czwarte ogółu badanych - 78,3 proc. Utrzymania dotychczasowego rozwiązania chce jedynie 14,2 proc. respondentów. Przeważająca większość dorosłych Polaków, przy przejściu na jeden czas, preferuje czas letni środkowoeuropejski, zwany czasem letnim. Za tym wyborem opowiada się ponad 74 proc. ankietowanych.