Grupa 21 sędziów Izby Karnej SN w swoim wniosku powołała się na lipcowy wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Trybunał stwierdził wówczas m.in., że "rekomendacja kandydatów do powołania sędziego do Izby Dyscyplinarnej (...) została powierzona Krajowej Radzie Sądownictwa, organowi, który nie miał wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej".
ETPC dodał, że procedura powoływania sędziów "ujawnia nieuzasadniony wpływ władzy ustawodawczej i wykonawczej".
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
"Wnosimy o wyznaczanie niżej podpisanych sędziów tylko do tych składów orzekających, w których nie będą zasiadali sędziowie, którzy uzyskali nominację do SN w procedurze prowadzonej po dokonaniu zmian w składzie Krajowej Rady Sądownictwa" - czytamy we wniosku podpisanym przez 21 sędziów złożonym w połowie października do prezesa Izby Karnej dr. Michała Laskowskiego.
Jak dodali sędziowie, ich wniosek ma na celu "ograniczenie możliwych negatywnych konsekwencji orzekania w określonych składach SN".
Tvn24.pl podaje, że podobne stanowisko 26 października wydało Zgromadzenie Ogólne Sędziów Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Sędziowie zwrócili się do prezesa Izby dr. hab. Piotra Prusinowskiego "o dalsze wyznaczanie składów orzekających w Izbie w sposób minimalizujący ryzyko naruszenia prawa do niezależnego i bezstronnego sądu w wyniku działalności Krajowej Rady Sądownictwa".
Oświadczenia dotyczące sędziów rekomendowanych przez nową KRS wydało w Polsce dotychczas kilkuset sędziów w całej Polsce. Niektórzy sędziowie wprost odmawiają orzekania z osobami powołanymi na wniosek nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Uzasadniają to wątpliwościami co do niezawisłości tych osób.
W piątkowym oświadczeniu Pierwsza Prezes SN dr hab. Małgorzata Manowska Małgorzata Manowska skrytykowała tych sędziów, którzy uchylają lub "lekceważą" orzeczenia innych sędziów, powołanych na wniosek nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Stwierdziła jednocześnie, że "uzurpując oni sobie rolę ustrojodawcy, podważają fundamenty polskiego wymiaru sprawiedliwości".
"Solidaryzuję się także z sędziami, którzy pod tym samym pretekstem stali się obiektem ostracyzmu środowiskowego. Za niedopuszczalne uważam ich stygmatyzację, atakowanie i podważanie ich autorytetu. Sędziowie ci zasłużyli na awans niewątpliwie dobrym przygotowaniem merytorycznym i swoją ciężką codzienną pracą" - podkreśliła.