"Prawie sześć tysięcy żołnierzy pełni służbę na granicy polsko-białoruskiej" - poinformował we wtorek na Twitterze minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Jak napisał, żołnierze udzielają wsparcia Straży Granicznej, chroniąc granicę kraju i nie dopuszczając do jej nielegalnego przekroczenia. Dodał, że służbę tę pełnią wojskowi z 16, 18 i 12 dywizji.
Żołnierzy rozlokowano w kilkunastu przygranicznych miejscowościach. Jak podaje RMF 24, w związku z pogodą wojskowi na granicy pracują zmianowo. Są na posterunku przez osiem godzin, po których wracają do budynków mieszkalnych Straży Granicznej lub namiotowych obozowisk.
Więcej o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Oprócz monitorowania okolicy żołnierze zajmują się dalszą budową płotu na pasie granicznym. Dotychczas powstały 132 km mierzących 2,5 m wysokości zasieków z drutu kolczastego. Wojskowi stawiają też siatkę mającą chronić zwierzęta przed zranieniem. Zabezpieczenie mierzy już 234 km. Przy ogrodzeniu żołnierze budują również posterunki obserwacyjno-ochronne.
W pracy dysponują nie tylko indywidualnym sprzętem wojskowym, ale także samochodami terenowymi, wyposażeniem logistycznym ułatwiającym działanie w terenie oraz drony Fly Eye - przekazał dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada.
Zgodnie z informacjami Straży Granicznej we wtorek 19 października odnotowano 424 próby nielegalnego przekroczenia granicy Polski i Białorusi. Zatrzymanych zostało sześć osób - pięciu obywateli Iraku i obywatela Syrii. Natomiast za pomocnictwo pogranicznicy zatrzymali cztery osoby - obywateli Polski, Syrii, Iranu oraz Autonomii Palestyńskiej.