Warszawa. Potrącił starszą kobietę na przejściu dla pieszych. Wstała i poszła do kościoła [WIDEO]

W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać, jak samochód osobowy wjeżdża na przejście dla pieszych i uderza przechodzącą na drugą stronę starszą panią. Wypadek, do którego doszło w Warszawie, wygląda naprawdę groźnie. Potrącona kobieta upada, jednak po chwili wstaje i idzie do kościoła.

Wypadek nagrał jeden ze świadków zdarzenia.

Zobacz wideo "Rugby na wózkach to nie jest miękki sport. To jest murdeball"

Warszawa. Samochód potrącił kobietę na przejściu dla pieszych

Ta niebezpieczna sytuacja miała miejsce w Warszawie w pobliżu Kościoła pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Męczenników Rzymskich. Jak podaje Onet kobieta, w którą wjechał samochód osobowy, szła w kierunku kościoła.

Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulicy Rybnickiej i Księdza Juliana Chrościńskiego. Kierowca skody nie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, którym na drugą stronę ulicy przechodziła starsza kobieta. Na nagraniu widać jak auto próbuje zwolnić i wjeżdża w latarnię. Mimo prób zatrzymania pojazdu kierowca nie zdążył wyhamować i samochód potrącił kobietę. Na pomoc natychmiast ruszyli świadkowie wypadku, w tym mężczyzna, który zarejestrował całą sytuację. 

 

Informacje o aktualnych wypadkach drogowych znajdziesz 

na stronie głównej Gazeta.pl

Potrącona przez auto kobieta wstała i poszła do kościoła

Wypadek wyglądał naprawdę groźnie. Uderzona przez auto kobieta upadła na ziemię. Po chwili jednak wstała i odmawiając pomocy, oddaliła się z miejsca zdarzenia. 

Pani wstała, otrzepała się i poszła do kościoła. Nie było widać obrażeń. Nie chciała czekać na karetkę. Straż miejska nie mogła jej wyciągnąć z kościoła. Policja później tej pani już nie znalazła, więc nie wiem co z nią dalej

relacjonuje autor filmiku na kanale YouTube, na którym nagranie zostało opublikowane. 

W deszczowe, jesienne dni warto pamiętać o dostosowywaniu prędkości do warunków panujących na drodze. Zdjęcie nogi z gazu podczas jazdy po mieście nic nie kosztuje, a może nas uchronić od konsekwencji spowodowania wypadku.  

Więcej o: