Ustaleniem przyczyn sobotniego wypadku w Romanowie (woj. mazowieckie) zajmuje się prokuratura. Przy jednej z lokalnych dróg odnaleziono spalony samochód. W pojeździe śledczy odkryli zwłoki czterech nastolatków w wieku od 16 do 18 lat.
Sprawdzaj najnowsze informacje na stronie głównej Gazeta.pl
Śledczy z prokuratury w Ostrołęce przekazali, że samochód, który spłonął w sobotnią noc, jechał w stronę Makowa Mazowieckiego - informuje RMF FM. Kierowca audi miał nie dostosować prędkości do warunków panujących na drodze. Po wyjściu z zakrętu, na prostym odcinku drogi, zjechał pod Romanowem na przeciwny pas ruchu, a następnie uderzył w drzewo. Samochód zapalił się od środka i całkowicie spłonął. Pojazd został zabezpieczony do dalszych badań i oględzin.
Prokuratura w Ostrołęce poinformowała, że przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia, a w poniedziałek (19 października) wykonano sekcję zwłok czterech chłopców. - W związku z prawie całkowitym zwęgleniem zwłok nie była możliwa ich identyfikacja jedynie na podstawie oględzin oraz sekcji. W celu identyfikacji zwłok został zabezpieczony materiał genetyczny - przekazała prokuratura w komunikacie.
Ustalono, że w samochodzie marki audi zginął 18-letni Kacper R., jego brat - 16-letni Jakub R. oraz 17-letni Marcin D. i 18-letni Daniel P. Prokuratura nie wie, który z nastolatków prowadził auto i doprowadził do wypadku. Obecnie postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa z Przasnysza.