Więcej treści na Gazeta.pl >>>
Od soboty 10 lipca trwają poszukiwania Jacka Jaworka. Mężczyzna podejrzewany jest o to, że w leżących kilkadziesiąt kilometrów od Częstochowy Borowcach zamordował swojego brata, szwagierkę oraz ich 17-letniego syna. Z domu, w którym doszło do tragedii, udało się uciec tylko 13-latkowi, który schował się przed mężczyzną, a potem uciekł przez okno.
Policja od początku nie wykluczała, że Jacek Jaworek mógł uciec za granicę. Brany jest też pod uwagę wątek dotyczący samobójstwa mężczyzny, stąd funkcjonariusze weryfikują też doniesienia w przypadku znalezienia zwłok o nieustalonej tożsamości.
Dziennik "Fakt" informował przed kilkoma dniami, że ktoś logował się na jego konto w mediach społecznościowych. Nie wiadomo jednak, czy był to sam Jacek Jaworek, czy ktoś, kto się pod Jaworka podszywa lub komu mężczyzna udostępnił wcześniej dane do logowania.
Jak podaje rmf24.pl na podstawie doniesień PAP, tę kwestię bada prokuratura. - Sprawdzamy: kto, z jakiego miejsca i w jakim celu logował się na profilu - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.
Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach wyznaczył w lipcu nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych za informacje, które pomogą w zatrzymaniu Jacka Jaworka lub odnalezieniu ciała mężczyzny.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego. Możesz też skorzystać z jednego z telefonów zaufania.
Szukasz pomocy? Zadzwoń! fot. Całodobowe Centrum Wsparcia