Więcej treści na Gazeta.pl >>>
- Powstaje ustawa, która będzie podstawą do stworzenia, zbudowania stałej zapory inżynieryjnej, a więc ogrodzenia granicy - poinformował we wtorek w Programie 1 Polskiego Radia minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Szef resortu podkreślił jednocześnie, że "istnieje tymczasowe ogrodzenie i ono spowalnia ten ruch, jaki się dzieje na granicy". Dodał, że obecne ogrodzenie "uniemożliwia albo ogranicza możliwość sforsowania granicy przez ludzi, którzy są wykorzystywani przez reżim Łukaszenki, by doprowadzić do kryzysu migracyjnego".
- Skorzystamy z doświadczeń węgierskich. Węgry na granicy z Serbią zbudowali stałe ogrodzenie, to wcale nie jest takie proste z uwagi na różnego rodzaju uwarunkowania prawne, ale z tych doświadczeń skorzystamy, ustawa jest przygotowywana - zapowiedział Mariusz Błaszczak.
Minister został też zapytany o wtorkowe doniesienia "Dziennika Gazety Prawnej", który poinformował, że nowa ustawa miałaby de facto "uregulować sytuację na granicy po ustaniu stanu wyjątkowego", w tym "utrzymać ograniczony dostęp do terenów przygranicznych po tym, jak stan wyjątkowy zostanie zakończony".
Rejon budowy ogrodzenia miałby, według "DGP", zostać uznany bowiem za "teren inwestycji o strategicznym znaczeniu dla państwa".
- Ustawę przygotowuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, a więc ten projekt zostanie zaprezentowany przez MSWiA - odpowiedział Mariusz Błaszczak.