W poniedziałek 4 października po godz. 17, na przystanku Supersam w samym centrum Olkusza (woj. małopolskie) czekała na autobus 15-letnia Wiktoria. W pewnym momencie podszedł do niej mężczyzna i zaczął się onanizować. Żadna z osób czekających na przystanku nie zareagowała.
Z relacji nastolatki wynikało, że mężczyzna nie wyglądał podejrzanie. "Miał około 50 lat, krótko ścięte siwe włosy, około 170 centymetrów wzrostu oraz przeciętną budowę ciała. Ubrany był w szarą koszulkę i dżinsy" - podaje "Gazeta Krakowska".
Na przystanku na autobus czekało również kilkanaście innych osób, ale nikt nie zareagował.
- Całe to wydarzenie bardzo mnie zszokowało, nie spodziewałam się czegoś takiego w publicznym miejscu. Szczerze, nie wiedziałam, co robić, bałam się zrobić zdjęcie jego twarzy, trzęsły mi się ręce - relacjonuje "Gazecie Krakowskiej" Wiktoria. - Gdy wsiadałam do autobusu, odszedł z przystanku. Nie czekał na żaden autobus, tylko stał tam z wiadomych przyczyn - powiedziała nastolatka.
Sprawa została zgłoszona na policję. Choć w pobliżu przystanku zamontowane są kamery monitoringu, to na ich podstawie policja nie jest w stanie określić tożsamości mężczyzny, gdyż miejsce, w którym doszło do zdarzenia, zlokalizowane jest w martwym punkcie, do którego nie docierają kamery. Policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które mają informacje na temat mężczyzny.
Przemoc seksualna to każdy niechciany kontakt seksualny. Z danych UNICEF wynika, że na całym świecie tego rodzaju przemocy doświadczyło około 15 milionów nastolatek między 15. a 19. rokiem życia, ale tylko 1 procent nastolatek zwraca się z prośbą o pomoc do profesjonalisty. Badania wskazują, że u 80 proc. ofiar gwałtu rozwija się zespół stresu pourazowego (PTSD).
Pamiętaj, jeżeli Ty lub bliska Ci osoba padła ofiarą przemocy seksualnej, pomoc możesz uzyskać, dzwoniąc na Ogólnopolski Telefon dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" - 801 120 002 lub pod numer 112. Więcej informacji >>>