Policjanci ustalili, że niebezpieczne zdarzenie drogowe spowodowało dwoje dzieci, które przechodziły na czerwonym świetle przez przejście dla pieszych. Zarejestrowała to kamera monitoringu. Doszło do potrącenia 10-latki, na szczęście dziewczynka nie odniosła poważnych obrażeń.
10-latka postanowiła przejść przez przejście dla pieszych w chwili, gdy sygnalizator nadawał sygnał czerwony zabraniający wejścia na jezdnię. Jednocześnie 44-letni kierowca BMW, który jechał środkowym pasem ul. Limanowskiego, w kierunku ul. Sybiraków, zauważył dzieci w ostatniej chwili i zaczął gwałtownie hamować.
Choć kierowca natychmiast zahamował, nie udało mu się uniknąć uderzenia samochodem jednej z dziewczynek. Jego siła była bardzo duża, dziewczynkę odrzuciło kilka metrów dalej. Okazało się jednak, że 10-latka nie odniosła żadnych poważniejszych obrażeń. Choć wypadek zakończył się jedynie potłuczeniem, to dziewczynka trafiła do szpitala na obserwację. Policja poinformowała, że w chwili wypadku mężczyzna, który kierował BMW, nie był pod wpływem alkoholu. A sprawie samotnie wędrującej po mieście 10-latki przyjrzy się Sąd Rodzinny i Nieletnich.
W 2020 roku do policji zgłoszono 23 540 wypadków drogowych mających miejsce na drogach publicznych, w strefach zamieszkania lub strefach ruchu. W porównaniu z rokiem 2018, kiedy miały miejsce 31 674 wypadki, liczba ta spadła o 8 134 wypadki - wynika z policyjnych statystyk.