Policjant, podróżując w czasie wolnym z Białogardu w stronę Koszalina, zauważył karetkę prywatnego transportu medycznego, która wzbudziła jego podejrzenia. Kierująca kobieta nie utrzymywała prawidłowego toru jazdy - jechała całą szerokością drogi - a przepisy ruchu drogowego były jej obce. Funkcjonariusz wskazał kobiecie za kierownicą miejsce do zatrzymania i odebrał jej kluczyki. W trakcie ujęcia wyczuł od kobiety alkohol. O zdarzeniu został powiadomiony oficer dyżurny koszalińskiej komendy.
Po zbadaniu zatrzymanej okazało się, że ma ona 2,4 promila alkoholu w organizmie. Co gorsza, w karetce nietrzeźwej 29-latki znajdował się pacjent, za którego transport była odpowiedzialna. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi jej kara do dwóch lat pozbawienia wolności, grzywna w wysokości 5 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 10 lat.
Mimo że jazda pod wpływem alkoholu jest surowo karana, to nadal jest jedną z głównych przyczyn wypadków. Sprawcami najczęściej są osoby w wieku 25-39 lat.
Według danych Komendy Głównej Policji w 2020 roku użytkownicy dróg (kierujący, piesi, pasażerowie) będący pod wpływem alkoholu uczestniczyli w 2 540 wypadkach drogowych (10,8 proc. ogółu wypadków), śmierć w nich poniosło 327 osób (13,1 proc. ogółu zabitych), a 2 723 osoby odniosły obrażenia (10,3 proc. ogółu rannych).