W nocy z poniedziałku na wtorek (5 października) po godz. 2.00 doszło do niecodziennej interwencji w Olkuszu. Tamtejsza policja została wezwana do przejścia podziemnego, w którym doszło do kolizji.
33-letnia kierująca dużym terenowym SUV-em, zjechała do przejścia podziemnego w Olkuszu. Kobiecie dalszą jazdę uniemożliwiła barierka, na której zatrzymał się samochód. - W samochodzie podróżował z nią pasażer. Kierująca była trzeźwa, co potwierdziło badanie przeprowadzone przez policjantów - przekazał rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, mł. insp. Sebastian Gleń. Zarówno kobieta, jak i jej pasażer nie odnieśli żadnych obrażeń.
Kierująca land rovera tłumaczyła policji swoje zachowanie zmęczeniem oraz tym, że nie umie jeździć pojazdem. Policja zapowiedziała, że skieruje sprawę do sądu. Jazda kobiety stanowiła zagrożenie dla innych. 33-latce grozi grzywna w wysokości do 5000 zł oraz utrata prawa jazdy.
Krakowska policja wezwała kierowców do zachowania szczególnej ostrożności, zwłaszcza podczas jazdy po zmroku. Należy pamiętać o bezpiecznych odległościach i zdjąć nogę z gazu, zwłaszcza wtedy, kiedy ograniczona jest widoczność na drodze.
- O skutkach zmęczenia, które towarzyszą kierowcy na drodze, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Są one przyczyną kolizji i wypadków drogowych. Dlatego, za kierownicę wsiadaj wypoczęty i nie przeceniaj swoich umiejętności, bo takie zachowanie może zakończyć się poważnymi konsekwencjami - powiedział mł. insp. Gleń.