Brygadier Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej powiedział w poniedziałek Informacyjnej Agencji Radiowej, że w godzinach wieczornych ratownicy zawiesili akcję wydobycia trzeciego ciała. Zostanie ona podjęta ponownie we wtorek rano.
Ratownikom udało się zlokalizować, a następnie wyciągnąć ciała dwóch nurków, którzy zaginęli w niedzielę w zalanej kopalni w Sobótce w województwie dolnośląskim. Dotychczas nie wydobyto trzeciego z nurków, jednak służby poinformowały, że jego ciało zostało zlokalizowane na głębokości około 14 metrów.
W akcję poszukiwawczo-ratowniczą zaangażowanych jest w sumie 50 osób, między innymi strażacy z grup wodno-nurkowych z województwa dolnośląskiego, opolskiego i wielkopolskiego oraz cywilni specjaliści od nurkowania w jaskiniach. W wydobyciu z kopalni ciał dwóch nurków pomagała również grupa alpinistów.
Trzej nurkowie zaginęli w zalanej kopalni Maria Concordia w niedzielę, 3 października po południu. Dwóch z nich nie wypłynęło na powierzchnię, a trzeci zaginął podczas próby dostarczenia im butli z tlenem. Wszyscy byli doświadczonymi nurkami, którzy brali udział w ćwiczeniach doskonalących umiejętności.
Jak przekazała straż pożarna, podczas ćwiczeń w zalanych szybach pokopalnianych na powierzchnię nie wypłynęły trzy osoby: dwóch instruktorów i jeden kursant. Cztery pozostałe osoby, które brały udział w szkoleniu, zostały ewakuowane. Na miejscu pracowało dziewięć zastępów straży pożarnej, w tym Specjalistyczne Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego i Wysokościowego z Wrocławia.