Portal mylomza.pl poinformował o interwencji, jaka miała niedawno miejsce w jednej ze szkół podstawowych w Łomży (woj. podlaskie). Okazuje się, że jedna z uczennic przebywała w placówce będąc pod wpływem alkoholu.
Do interwencji miało dojść w środę 29 września. Jak podaje portal, policja otrzymała zgłoszenie, że jeden z nauczycieliszkoły znalazł w plecaku ucznia alkohol.
- Dyżurny łomżyńskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że w jednej ze szkół na terenie Łomży, uczennica w plecaku ma schowany alkohol i może być pod jego działaniem - przekazała Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży portalowi Radio Białystok. Po przybyciu funkcjonariuszy na miejsce, doniesienia te zostały potwierdzone, a dziecko poddano testom na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu.
Po badaniu alkomatem potwierdzono, że 10-letnia dziewczynka znajduje się pod wpływem alkoholu. W trakcie czynności wykonywanych na miejscu w szkole, cały czas obecni byli rodzice dziecka. Z informacji przekazanych przez policję wynika, że uczennica miała około 0,6 promila w wydychanym powietrzu.
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Łomży ustalają, skąd wziął się alkohol w plecaku 10-latki. Sprawę zbada także sąd rodzinny. Art. 208 Kodeksu Karnego mówi, że "kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".