Rada Etyki Mediów o "Wiadomościach" TVP: Złamały zasady prawdy, szacunku i pierwszeństwa dobra odbiorcy

Rada Etyki Mediów wydała oświadczenie w sprawie materiału "Wiadomości" TVP, w którym zostały pokazane zdjęcia upublicznione na poniedziałkowej konferencji prasowej przez szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. "Złamały trzy zasady: prawdy, szacunku i tolerancji oraz pierwszeństwa dobra odbiorcy" - oceniła "Wiadomości" TVP rada.

Portal Onet.pl opublikował fragmenty oświadczenia Rady Etyki Mediów, które wydane zostało w związku z materiałem programu "Wiadomości" transmitowanym na antenie TVP1 o godzinie 19:30 w poniedziałek 27 września 2021 roku. Wówczas przez pięć sekund pokazywano cztery fotografie ilustrujące wypowiedź o imigrantach, znajdujących się na granicy polsko-białoruskiej: "Zabezpieczone materiały wskazują, że wśród nich są także narkomani, pedofile i zoofile" - taką formę przekazania tej informacji miało skrytykować nawet samo MSWiA.

Konferencja ministrów, podczas której pokazano drastyczne materiały Rząd ma mieć pretensje do TVP za "przekłamanie" ws. zoofilskich zdjęć

REM o "Wiadomościach": Złamały trzy zasady - prawdy, szacunku i tolerancji oraz pierwszeństwa dobra odbiorcy

Na czterech zdjęciach, które pojawiły się w "Wiadomościach" znajdowały się wizerunki: niemowlęcia wypiętego w stronę kamery, dziewczynki z misiem, nagiego mężczyzny z tyłu konia lub krowy oraz inny mężczyzna molestujący nieletnią. "Mimo czarnych kwadratów zasłaniających część tych obrazów, wymowa zdjęć była oczywista. Pomimo krytyki, nazajutrz 'Wiadomości' pokazały je ponownie" - czytamy w oświadczeniu Rady Etyki Mediów. Dalej napisano, że "Wiadomości" TVP "dopuściły się poważnego naruszenia Karty Etycznej Mediów i złamały trzy zasady: prawdy, szacunku i tolerancji oraz pierwszeństwa dobra odbiorcy".

Zobacz wideo Zandberg o sytuacji na granicy: Chciałbym, żeby państwo zachowywało się po ludzku

"Fakt, że te zdjęcia zostały upublicznione podczas ministerialnej konferencji prasowej, nie zwalnia redaktorów i wydawców mediów elektronicznych z ochrony odbiorców przed obrazami drastycznymi w porze przeznaczonej dla ogółu widzów i w audycjach informacyjnych. Nie wszystkie ogólnopolskie stacje telewizyjne opublikowały te zdjęcia, a 'Fakty' TVN, nie pokazując tych obrazów, wyjaśniły, dlaczego to robią. Publikując owe zdjęcia 'Wiadomości' bezkrytycznie powieliły propagandowy przekaz rządu stygmatyzujący imigrantów" - wyjaśniła Rada Etyki Mediów. 

W dalszej część REM napisał, że "po raz pierwszy polscy dziennikarze - a więc i Rada Etyki Mediów - znaleźli się w sytuacji, w której media nie są wpuszczane na teren objęty stanem wyjątkowym". Według rady w tych warunkach wypowiedzi przedstawicieli władz w tej sprawie powinny być przez media opatrywane klauzulą wskazującą, że 'jest to informacja, której nie jesteśmy w stanie sprawdzić z powodu niedopuszczenia dziennikarzy do miejsca wydarzenia'". "Brak takiego stwierdzenia w 'Wiadomościach' TVP potwierdza obserwację, iż od dawna nie kierują się one zasadą pracy, a więc nie dokładają wszelkich starań, aby przekazywane informacje były zgodne z prawdą, nie relacjonują faktów sumiennie, bez zniekształceń, w ich właściwym kontekście" - dodaje REM.

Donald Tusk. Tusk o konferencji Błaszczaka i Kamińskiego: Dwa wieprze na rozkaz kaczora

Złożono zawiadomienie do prokuratury ws. prezentacji Mariusza Kamińskiego

Podczas konferencji Mariusza KamińskiegoMariusza Błaszczaka wyświetlone zostały zdjęcia, które mają pochodzić z telefonów osób próbujących przekroczyć polsko-białoruską granicę. Miały pojawiłć się tam fotografie, które mają charakter pedofilski lub zoofilski.

Natomiast we wtorek w mediach pojawiły się doniesienia, że zdjęcie zoofila pokazane przez ministrów to stopklatka ze starego nagrania. Tego samego dnia partia Razem złożyła zawiadomienie do prokuratury dotyczące konferencji ministra MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz ministra MON Mariusza Błaszczaka. "Rozpowszechnianie pornografii z udziałem zwierząt to przestępstwo, niezależnie od tego czy jest się ministrem" - napisała w komunikacie partia. 

Migranci w Michałowie Radni pytali wiceszefa placówki SG o migrantów. "Gdzie te dzieci się podziały?"

Więcej o: