Uchodźcy błagali, by nie wywozić ich na granicę polsko-białoruską. Straż graniczna była nieugięta - tu przeczytasz cały tekst "Gazety Wyborczej", która opisała sprawę.
Jak pisaliśmy, we wtorek 28 września Straż Graniczna odstawiła na granicę polsko-białoruską ponad 20 osób, które znajdowały się przed jej placówką w Michałowie. Wśród grupy znajdowało się także ośmioro dzieci. Dzień później rzeczniczka prasowa Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej Katarzyna Zdanowicz poinformowała, że wobec migrantów "zastosowano procedurę zgodnie z rozporządzeniem". Do sprawy odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych prezes Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurek Owsiak.
"Tego piekła, które przeżywają dzieci migrantów w Polsce, nie widzi kolejna instytucja" - zaczął swój wpis Owsiak. Prezesowi WOŚP-u chodzi o Rzecznika Praw Obywatelskich, który jego zdaniem jest "kompletnym ignorantem".
"Dzisiaj, kiedy Polska łamie międzynarodowe prawa dotyczące uchodźców, jego brak reakcji, to nawet nie skandal, ale zwykła zbrodnia. Po zaniechaniu jakichkolwiek działań przez PCK, biuro RPD to buda pełna bezdusznych darmozjadów" - podkreślił.
Owsiak zaapelował także, by nie pozostawać biernymi. "Wspomagajmy tych, którzy mają odwagę pomagać! Tyle wstydu przynoszą działania systemowe! Nie zgadzajmy się z tym!" - zakończył.
To nie pierwszy raz, kiedy Jerzy Owsiak odnosi się do sytuacji migrantów w swoich mediach społecznościowych. Wcześniej prezes WOŚP podkreślił, że Fundacja jest w kontakcie z organizacjami zrzeszającymi wolontariuszy, którzy pomagają w związku z wprowadzonym stanem wyjątkowym. "Każdy dzień jest sumą tragicznych wydarzeń, których nie odwrócimy i każdy dzień niestety w żaden systemowy sposób nie zmniejsza tragedii tych ludzi" - napisał i zaapelował do ministra Mariusza Kamińskiego o wydanie zgody na udzielenie migrantom pomocy przez ratowników medycznych.
Tymczasem Marek Krupiński, Dyrektor Generalny UNICEF Polska zwrócił uwagę, że Polska ratyfikowała konwencję o prawach dziecka w 1991 roku. - Będziemy żądali wyjaśnień, bo to, co się dzieje, to skandal. Polska łamie konwencję, której sama była autorem - powiedział.
Uchodźcy błagali, by nie wywozić ich na granicę polsko-białoruską. Straż graniczna była nieugięta - tu przeczytasz cały tekst "Gazety Wyborczej", która opisała sprawę.