Według Kodeksu postępowania karnego policjanci mogą zarekwirować nasz telefon, jeśli zaistnieje uzasadnione podejrzenie, że popełniliśmy przestępstwo albo kiedy podejrzewa się, że w pamięci urządzenia mogą znajdować się dowody w sprawie przestępstwa dokonanego przez właściciela telefonu lub innej osoby. Jest to jednak możliwe tylko na podstawie decyzji prokuratora. Zgodnie z art. 15 ust. 2a i 3 ustawy o Policji, podczas zatrzymania policjanci mogą odebrać nasze rzeczy - w tym również telefon - w przypadku wystąpienia bezpośredniego zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także dla mienia.
W przypadku, gdy podczas zatrzymania lub legitymowania funkcjonariusz zapyta o hasło do urządzenia, możemy powołać się na art. 183 par. 1 kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z nim, mamy prawo uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie jej mogłoby narazić nas lub naszych bliskich na odpowiedzialność karną. W trakcie zatrzymania możemy też skorzystać z art. 74 par. 1 k.p.k, z którego wynika, że "nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść". Jeśli odmówimy odblokowania urządzenia, policja musiałaby udowodnić, że nasz telefon rzeczywiście jest dowodem w danej sprawie.
- Inną sprawą pozostaje natomiast to, że odmowa dobrowolnego ujawnienia danych może - w pewnych sytuacjach - wiązać się z próbami pozyskania ich bez aktywności samego zatrzymanego czy podejrzanego - zwrócił uwagę dr hab. Szymon Pawelec z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z WP. - W każdym jednak wypadku uważam, że można odmówić dobrowolnego zrealizowania takiego żądania. Konsekwencje tej odmowy oraz ewentualne skarżenie czynności realizowanych w wyniku odmowy, to już natomiast odrębny temat - dodał Pawelec.
Dziennikarz portalu - powołując się na informacje od anonimowego policjanta - wskazuje, że zdarza się, iż odmowa odblokowania telefonu i podania numeru IMEI "może w oczach policji stanowić uzasadnione podejrzenie, że telefon może być kradziony. To z kolei pozwala na podjęcie dalszych czynności i zatrzymanie osoby na 48 godzin".