Do wybuchu wulkanu Cumbre Vieja na wyspie La Palma, która należy do Hiszpanii, doszło przed tygodniem w niedzielę 19 września. Sama erupcja była poprzedzona dziewięcioma dniami aktywności sejsmicznej. Był to pierwszy wybuch wulkanu od 1971 roku.
Na skutek erupcji do atmosfery wyrzucane są ogromne ilości dwutlenku siarki, które tworzą toksyczny pył. Dalej dwutlenek siarki utlenia się i łączy z cieczą, tworząc kwas siarkowy. Kiedy ten spada na ziemię razem z opadami, mówimy o tzw. kwaśnym deszczu. W piątek chmury znad Cumbre Vieja dotarły na południe Hiszpanii i północno-zachodnie wybrzeże Afryki. Dalej miały przemieszczać się w stronę Europy Środkowej, by w niedzielę dotrzeć do Polski.
"Prawdopodobieństwo wystąpienia tego zjawiska na terenie Hiszpanii i w pozostałej części Europy jest niewielkie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje, że cyrkulacja powietrza (aż do najbliższego czwartku) nie jest skierowana ku Europie Środkowej. IMGW nieustannie monitoruje sytuację i będzie informować o ewentualnym dotarciu zanieczyszczeń na terytorium Polski" - uspokajało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w mediach społecznościowych.
Prof. dr hab. Radosław Dobrowolski, geograf oraz rektor z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, zaznaczał, że na brak zagrożenia ze strony chmury pyłu wulkanicznego wskazuje pora roku, a także obecna cyrkulacja atmosferyczna.
Stanowisko w sprawie wydała także Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, która podkreśliła, że sytuacja związana z przemieszczającym się pyłem nie ma wpływu na sytuację lotniczą w Polsce.
"Pyły z wulkanu, który wybuchł w ostatnią niedzielę na Wyspach Kanaryjskich, do Polski nie dotrą, ale może zaciekawi Was, że na zdjęciach odbieranych z satelity Meteosat widoczny był wybuch" - czytamy na Twitterze Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Hiszpańskie władze na bieżąco analizują sytuację związaną z erupcją wulkanu Cumbre Vieja. W sobotę zapadła decyzja o ewakuacji kolejnych 160 osób z miejscowości Tajuya, Tacande de Abajo i Tacande de Arriba w gminie Los Llanos de Aridane. Popiół wulkaniczny bardzo utrudnia transport lotniczy w regionie, dlatego odwołano część lotów z i na wyspę La Palma. W sobotę na kilka godzin zamknięte zostały również lotniska na Teneryfie i La Gomerze. W wyniku erupcji całkowicie lub częściowo uszkodzonych zostało ok. 400 budynków.