Aktywiści: Kulejący koń ciągnął wóz z turystami nad Morskie Oko. Zawiadomiono Park Narodowy

Fundacja Viva opublikowała nagranie, które ma pokazywać kulejącego konia na drodze nad Morskie Oko. Aktywiści podkreślają, że zmuszanie koni do pracy pomimo bólu i cierpienia to znęcanie się nad zwierzętami. Dlatego zapowiedzieli zawiadomienie prokuratury.
Zobacz wideo Czy kolejna pandemia zostanie podana na talerzu? Odpowiada prezeska CIWF Polska

Nagranie aktywiści otrzymali od kobiety, która była świadkiem zdarzenia. Film nagrała w czwartek. Koń ciągnący wóz z turystami na trasie do Morskiego Oka wygląda, jakby kulał na tylną nogę. 

Aktywiści z Fundacji Viva zgłosili sprawę pracownikom Tatrzańskiego Parku Narodowego. "Zawnioskowaliśmy o pilne przebadanie konia, wycofanie konia z pracy, skierowanie go na leczenie, zabezpieczenie materiałów dowodowych" - piszą aktywiści na Facebooku. Starają się także, żeby pracujący dla organizacji lekarz weterynarii przebadał konia.

W rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim" Anna Plaszczyk z Fundacji Viva powiedziała, że koń "ewidentnie chory, z bolesną kulawizną". Według niej pokazuje to, że wykonywane raz na rok badania weterynaryjne nie spełniają zadana i wcale nie dają pełnego obrazu stanu zdrowia zwierząt. 

"Powiadomimy też prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad koniem poprzez zmuszanie go do pracy w stanie choroby, co doprowadziło do bólu i cierpienia" - napisano na Facebooku.

Więcej o: